Re: odpowiedz dla osoby o nicku
To jest ewenement. Taki smieszny skansen. Tu mieszkają na dzielnicy w większości zniewieściali tatusiowie i roszczeniowe mamusie. Tatusiowie pozbawieni od dawna jakiejkolwiek męskości, co to kiedyś przypadkiem narobili dzieci albo mamusie z grubymi tyłkami siedzące na jakiś urlopach, jedynie patrząc w okno albo oglądając świat z za płotu z piaskownicy. Nie dziwi, że im wszystko przeszkadza jak inni mogą pójść przykładowo do żabki po piwko albo mają wolne i mogą gdzieś wyskoczyć podczas gdy tym tatuśkom pozostaje zmiana pampersa z kupą bądź wycieranie wymiocin z śliniaka i patrzą tylko na świat z za okna. A jak już coś mają zrobić sensownego to jest to szukanie żłobka czy przedszkola w internecie. Mieszka tu też sporo takich osób cicho-ciemnych, co ani to dzień dobry ani pocałuj mnie w zadek, najprawdopodobniej to ci co powynajmowali za grosze albo mający jakieś schorzenia adaptacyjne. Bardziej normalne i powiedzmy średnio zdrowe są tu tylko pojedyncze jednostki oraz tzw klasa robotnicza (nisko wykształcona), która to jak widać wbrew płaczącym po forach tatuśkom potrafi się jakoś tam integrować na ulicy czy pod garażami. Nic dziwnego w tej sytuacji, że żal zad ściska i przeszkadzają samochody, pracujące silniki, doniczki na poręczy, psy, sklepy, autobusy których nie ma i wszystko co możliwe jak można oglądać to tylko z za okna czy z za płotu w oparach świeżo zrobionej kupy. Oni mają wyłożone nosy i drogi oddechowe świeżą kupą a potrafią wyczuć smród szadółek, którego tu nigdy nie ma. Jak to możliwe ? No i na dodatek oglądają jeszcze paragony po 5 razy ucząc się nazwisk jakiś sklepowych. A jest blisko przychodnia. Wystarczy pójść, poprosić o skierowanie i rozpocząć leczenie.
36
1