Opinie do artykułu: Zabójstwo dziecka w parku w Brzeźnie.

Na terenie parku w Brzeźnie znaleziono ciało 5-letniej dziewczynki. Prawdopodobnie została ona zamordowana. Miejsce zdarzenia zabezpiecza policja, są tam też przedstawiciele prokuratury, którzy potwierdzają, że "takie zgłoszenie otrzymali".

Nas o sprawie poinformowali czytelnicy, którzy twierdzili, że w parku w Brzeźnie roi się od policji. Niemal dokładnie w tym miejscu, w którym kilka tygodni temu znaleziono ciało 17-letniej Agaty. Rzeczniczka gdańskiej komendy, kiedy zapytaliśmy ...

gapiących się masa

Jak zwykle... tłucze dziecko w parku w dzień i oczywiście nikt tego nie zauważył.

Może to przypadek, że w tym samym miejscu niedawno znaleziono zamordowaną nastolatkę Agatę, ale zwróćmy uwagę na fakt, że znaleziono tam również paczkę z narkotykami, a ten Pan też miał z nimi do czynienia, no i widać lubi przychodzić w to miejsce. Jakoś dziwne się to wszystko przeplata. Przypadek czy zbieg okoliczności, a może to ten sam sprawca, a może Agata za dużo widziała, czy wiedziała, może kogoś też zdenerwowała ....??

Komuniści nie cackali się z takimi jak on. Teraz nic nie można zrobić bo działające na szkodę poszkodowanego prawo ustalone przez niedouczonych prawników i wszechobecne prawa człowieka broniące wszelki wynaturzenia ludzkie blokuje skutecznie możliwość definitywnego rozprawienia się z bandziorami.
Prosty przykład - zabrane prawo jazdy za jazdę po pijaku można odzyskać już za jedyny 1000 zł - mając odpowiednie dojścia.
Prawo hahahahha jakie prawo.

Jezus rozwalił stragany w świątyni ku czci jego Ojca , rozwaliłęś już sklepik w swoim kościele chrześcijaninie ?

Straszne to jest podejście pani Prokurator do tematu.
Będę bacznie śledził jej postępowanien - razi brakiem ludzkiego podejścia.
Rozumiem zawodową znieczulicę w podejście do tematu ale trzeba być nadal człowiekiem i przy tych wszystkich przepisach zachować zdrowe logiczne rozumowanie.

WYCZUĆ to ty co najwyżejsz możesz smród spod swojej pachy. Ha ha ha

Policja nie wyciągnęła żadnych wniosków po zabójstwie dziewczyny z Wejherowa.Gdzie patrole prewencji,gdzie praca operacyjna. Tragedia jaka się wydarzyła, została przez policję przekuta na sukces- sprawca zatrzymany. To lubią Gdańscy policjanci, proste sprawy w których przestępca sam praktycznie się zgłasza i można zaistnieć w mediach ogólnokrajowych. Gratuluję.

komu sie tu u nas nie podoba niech spada do afryki, ktoś wam sie każe tu paletać. my tu mieszkamy, normalni, jak na każdym bokowisku.won stąd niedorajdy,płaczki i psychole internetowe.ide na piwo na plaże oszołomy, w brzeźnie, jak zawsze w łykend.Wara od naszej dzielnicy Zaspa,przymorze,żabianka,Brzeźno,nowy port itd. tereny zielone sie nie podobają to won. Bieszczady też wytnijcie i inne parki. Tam oszołomy też policji nima, a niedźwiedzie i wilki wiecej ludzi zjadają

To było rozpalone żelazo, nie pal. No i to była szamanka. Ale generalnie masz rację.

Mozesz sobie dowolnie zmieniac prawo,stosowac takie lub inne zapobiegawcze niebieskie karty ba nawet zmienic caly system w tym kodeks karny to i tak takie przypadki beda mialy miejsce czy chcesz czy nie chcesz.Mieszanie do tego polityki jest blazenstwem...

tam mordy zaczęły się już w latach czterdziestych XX wieku -zaraz po wojnie jak zaczęto ściągać i osiedlać hołotę z kresów. W latach siedemdziesiątych i 80 kilkadziesiąt morderstw w czego większość nie wyjaśnionych do dzisiaj. W latach 90 kilkanaście i "samobóje", też większość nie wyjaśnionych. Pierwsze lata XXI w. kilka następnych. Teraz 2 dekada też dobrze się zaczyna i wygląda na to że będzie "wynik"...

nawet czytać nie potrafi, to co się dziwić że z głupkiem się wiąże :) Jak ktoś ma z deklem to już po kilku miesiącach idzie takiego kogoś wyczuć. WYCZUĆ a nie wyrzucić :) do szkoły na naukę czytania!

Duży park w centryum miasta to zawsze zagrożenie dla spacerowiczów dlatego wysyła sie tam patrole oraz montuje monitoring więdzą o tym od zawsze w Nowym Yorku Central park a także w europie ale u nas w Gdańsk prezydent to tytuł szlachecki dla członków parti aktuialnej u władzy i to wszystko.

Władze Pawła Adamowicza doprowadziły już np do zabicia dziecka na przejściu dla pieszych pod jego szkołą w wigilię w Osowej! zabrakło progu zwalniającego
podobna sytuacja na spacerowej ile ludzi tam zginęło bo Adamowicz zrezygnował z budowy dwupasmowej drogi.
W Brzeżnie życie straciło w tym miejscu już kilka osób i nadal nic bo pieniądze idą np na feministki czy wystawy sztuki współczesnej i jej zakup lub inne dyrdymały a Gdańsk staje sie typową prowincja.
Pora chyba powołać do życia sołtysów na każdym osiedlu i będzie porządek.

W tym samym czasie gazeta wyborcza i inne pogardzane media piszą że ludzie zamykjają się w gettach ogrodzonych z monitoruingiem itd ja sie nie dziwię temu i nawet to popieram.

Osiedle ogrodzone z monitoringiem to brak skradzionych rowerów samochodów brak psich odchodów na trawnikach brak bazgrołów na ścianach i czysta przyjemność.

jak dla mnie, obecność SM w mieście jest objawem CHOROBY miasta.

W ktorym panuje bezprawie, bo jak rodzicowi dewiant zabija dziecko to jest oburzenie placz i bezradnosc oraz brak kary , a jak zrozpaczony rodzic walczy o sprawiedliwosc jak juz emocje opadna i tzw wspolczucie mediow minie, wykpiwany , ponizany i zbywany przez tzw. Organy panstwowe ktorym zwisa to obojetnym kalafiorem, bo dzieci tzw Vipow siedza w prywatnych szkolach a mieszkaja w strzezonych dzielnicach. W tym dzikim kraju nie ma sprawiedliwosci dla maluczkich jak nie chwyca jej w swoje rece. Nie licz na panstwo polskie - ono nie istnieje.

żeby nie było - nie twierdzę, że łamanie kołem było słuszne - ale powieszenie jak najbardziej, podobnie jak ścięcie. Przydałoby się i dzisiaj na takich morderców.

nic dodać nic ująć

pręgierz, podobnie jak dyby, to był dla chuliganów, drobnych złodziei i nieuczciwych handlarzy i handlarek (tzw. "przekupek"). Dla takich zwyroli było łamanie kołem. Półlegendarny zbój mający na sumieniu kilkaset osób (w tym dzieci), był podobno łamany kołem przez 9 dni - po każdej "sesji" podawano mu miksturę leczniczą i dobrze karmiono, aby żył dłużej. Po jego śmierci porąbano jego zwłoki na małe kawałki i rozrzucono w okolicznych lasach.