Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Nie wiem co robić zwolnić się z pracy? Zabrać tą tajemnice do grobu czy może iść do psyhiatry?? Jedno jest pewne nikt ze znajomych sie nie domysli bo zawsze byłam w "normalnych związkach" jednak o pół roku myślę tylko o "niej". A może mi to jakoś przejdzie?
popieram tę opinię 24 nie zgadzam się z tą opinią 8

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Magiczny Czarodzieju :)

Życzę Ci spokojnych i zakopanych w puchowym śniegu Świąt Bożego Narodzenia :)

Życzę Ci też Nowego Roku pełnego zmian, nowych pomysłów i nowych możliwości. Abyś znalazł odpowiedzi na wszystkie trudne pytania i te nie trudne również :)

Dla Ciebie, oraz dla Wszystkich Osób, które tu dziś zaglądnęły, przesyłam prezencik z życzeniami Wszelkiej Pomyślności. Och, co by to była za zima bez śniegu :)

http://www.youtube.com/watch?v=EeKTEI-ZF0Q&feature=related

kobranocka :)

hm...fakt, półksiężyce bywają cool, a te z dwoma gwiazdkami to już na pewno :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Kobra.
Bo półksiężyce bywają cool.
:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

ładnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

cóż, gdyby miało być tak jak pisze Jasnorzewska ... nie miałabym nic przeciwko...

Na rozrzuconych poduszkach z rajskich, jawajskich batików

umieram słodko, bez żalu, umieram cicho bez krzyku.-

Czas za firanką ukryty porusza skrzydłem motyla,

a moje czoło znużone coraz się niżej pochyla...

Wreszcie dotykam bieguna i śnieg mi taje wśród włosów,

a końcem lakierka dosięgam trawy szumiących lianosów...

Leżę na ciepłych krajach, na gorejącym równiku

i na jedwabnych poduszkach z różnobarwnego batiku...

Wyciągam ręce ku Tobie, w Twoją najsłodszą stronę

i czuję na rękach gwiazdy nisko nad nami zwieszone...

Ogarniam Cię splątanego w pochmurny namiot niebieski,

i spada niebo z hałasem, jak belki, wiązania, deski,

obrzuca nas półksiężycem, słońcem, obłoków zwojem -

i tak spoczywam - okryta niebem i sercem Twojem...

:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

poprostu zrob jak uwazasz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

hm... a znajoma jest Ci przychylna Kangurko, że się tak bardzo nachalnie zapytam ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

... a może brakuje ci porządnego przenicowania przez faceta ? :)

chociaż mogę się mylić ;-P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

To bardzo ciekawe, co napisałaś/łeś Kobranocko. Zgadzam się z tymi stwierdzeniami całkowicie. Właśnie ta łagodność i to COŚ, co nas pociąga. Ja się też zakochałam w znajomej, ale wiem że jestem do tego zdolna i nie chcę tego zwalczać u siebie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Nie wiem czy ten temat nie wygasł już. Mam podobny problem... Ostatnio koleżanka powiedziała, że mnie polubiła i chciałaby mnie bliżej poznać. Zaczęłyśmy spotykać się częściej, w weekendy, spędzałyśmy ze sobą całe dnie i mimo, że było różnie, z nikim tak mi się tak świetnie nie rozmawiało. Myślałam, że znalazłam bratnią duszę. Aż do chwili kiedy zaczęłam być zazdrosna, że gada z innymi dziewczynami, jak się nie odzywała jakiś czas, miałam depresję i popsuty humor, jak ją widziałam natychmiast się uśmiechałam, wszystko znikało. Myślę o niej cały czas i ciągle za nią tęsknię. Nie rozumiem tylko czemu tak to przeżywam. Nie podobały mi się nigdy dziewczyny i nie podobają nadal. Tak działa na mnie tylko ona? Co jest nie tak? Nie radzę sobie z tym sama. Wszystko przestało się liczyć. Już nic nie jest dla mnie ważne, tylko ona... chyba nie jestem homo, a może bi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

http://www.youtube.com/watch?v=CoSL_qayMCc&feature=related
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Sekretna KimJesteś :)

Odszyfrowałam właśnie Twoją wiadomość... Nie powinnam nalegać na rozmowę z Tobą, bo spieszę się i nie mogę dać się złapać :)

Podaje więc szybko moje nowe tajne konto:

lisek(tu należy wpisać kropkę)niebieski@gmail.com

Czekam na wieści od Ciebie. Jak Cię rozpoznam ? Zajrzałam do mojego podręcznika: "I Ty możesz zostać szpiegiem". Tam stoi, że
... jedna osoba podaje hasło, druga odzew...

Podaje hasło: ping

Uwaga ! Wiadomość ulegnie zniszczeniu za: 3..., 2...., 1.... sekundę ! bum !!!

Kobranocka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Top Secret!

Droga Kocarnboko, Jedyna, ktora umie znalezc czas tam - gdzie
go nie ma :)

Twoj pomysl faktycznie nie jest dobry ... jest bardzo dobry!
Chociaz moglabys troche ponalegac :)...
Tajne konta, szyfry, potajemna wymiana informacji, odkrywanie
sekretow... juz nie moge sie doczekac!

Tylko jak przekazemy sobie adresy naszych kont?
Bo "scisle tajne", "do rak wlasnych" czy inne dopiski chyba nie zniecheca wroga, ktory czai sie wszedzie :)
Wymysl cos szybko i powiadom mnie ta sama droga...

Milego dnia, Agentko; badz ostrozna!

PS: Koniecznie spal te wiadomosc po przeczytaniu!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Droga KimJestem :)

Lecę z nóg i zaraz będę w łóżku... Zajrzę na to forum, najwcześniej jutro wieczorem, z przyczyn fizjologiczno-techniczno-niezależnych ode mnie :)

Mam jednak propozycję przeniesienia naszych rozmów na priv. Możemy np. założyć tajne konta :). Och co ja Ci proponuję... carramba... ! :)

Nie musi to oznaczać automatycznie, zmiany stylu naszej rozmowy. Wolałabym po prostu pogawędzić w bardziej spokojnym miejscu...:)

Jeśli będziesz miała czas i ochotę, pomyśl, proszę o tym w wolnej chwili :) Jeśli jednak uważasz, że to nie jest dobry pomysł - nie nalegam :)

Dobranoc :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

kurczę, znowu czegoś nie doczytałam ???

Poczekaj, niech no ja się wreszcie wyśpię..., albo lepiej zamówię sklepie nowy procesor... ! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Kochana KimJestem :), Jedyna, która zawiązuję moje myśli w supełki :)

Zajrzałam wczoraj w nocy do magicznego domku ze zwierzątkami . Tak z ciekawości... bo paliło się jeszcze światło. A tam ... Miła Gospodyni poczęstowała mnie marcepankiem :)

Jak to działa ? Czary wirtualnego świata ? A może senne zjawy ? :)

Pomyślmy o tym później, proszę... :) Ja mam ostatnio urwanie głowy, a mój procesor to stary model. Mam więc spore problemy z analizą danych, hi, hi, również tych w formacie tekstowym... Boje się, że znowu czegoś nie doczytam w twych postach... i palnę coś bez zastanowienia :)

A jeśli chodzi o czytanie, to...

Lisek mało teraz czyta, a wiele kombinuje, żeby jakoś pozałatwiać sprawy "urzędowe"...

Myszka, zawsze czyta przez palce... tak na wszelki wypadek...

Skunks czyta na okrągło tylko instrukcję obsługi pralni...

Piesek nie wie czy "Ala ma kota" czy "Kot ma Alę" , choć może to jeszcze inaczej powinno się przeczytać...

Marcowy Zając, to przeczytał ostatnio tak dużo książek, że wpadł pod stół i nadal się nie rusza...

Na dzień dobry... przesyłam woreczek ptasich mleczek ...:)

http://www.youtube.com/watch?v=H4NyEu31sb0

Pa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Najmilsza Kobranocko, Jedyna, z ktora mozna porozmawiac tak,
jak nie mozna nawet z Kolezanka :)

Myslalam dzisiaj o Tobie troszeczke :) ... za pomoca www. wylowilam
wlasnie Ciebie ...hm, zastanawiam sie dlaczego? Jak to dziala?
Jestes jedyna (znowu!) osoba, ktora poznalam w ten sposob ...
nie lubie virtualnego swiata i nigdy nie pomyslalabym, ze polubie...
a jednak!

Taaak jestes do "Niej" podobna tylko, ze ja juz wcale nie mam
pewnosci czy to dobrze?! Czy nie jestesmy tu dlatego, ze chcemy
zapomniec? Ze chcemy sie uwolnic? Chyba powinnysmy raczej
zaczac szukac roznic... Nie szukajmy "Ich" w nas!

Jesli masz wrazenie, ze za szybko czytasz moje posty, to umiem
temu zaradzic... bede pisala troche wolniej! :) Ale tempo odpowiedzi
pozostaje bez zmian!

Ha ! ciekawe... to zupelnie jak ja :)

Dobranoc moja podwojna Jedyna ... Telimeno! ;)

Rozwiazuj pilnie swoje myslowe supelki, zeby Ci sie nie splataly
w Wezel Gordyjski!

A na noc... (nie, nie pchly... te juz ma szczeniaczek!) :

http://www.youtube.com/watch?v=bUWwmmsythE

Pa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Droga KimJesteś :)

Co Ty wyprawiasz, hę ! Dlaczego zawsze mam wrażenie, że za szybko czytam Twoje posty... i za szybko na nie odpisuje...

Ja - władająca alegorią ? oj mogłabym się od Ciebie, wiele nauczyć.
Ale przyjmijmy, że to dlatego, iż jestem ostatnio... niewyspana..

Jesteś okropna :), zawiązujesz mi myśli w supełki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Droga KimJesteś :), Jedyna, która umie ukryć tyle treści w kilku słowach... i piosenkach :)

Nadal chciałabym wiedzieć, KimJesteś :) ... KimkolwiekJesteś :) Jednak lisek nigdy nie zadałby takiego pytania wprost... To lewy kanciarz, sam często kręci, więc zawsze szuka odpowiedzi pomiędzy słowami...:) Elegancik w lichym futerku !

A przecież lubisz liska :) Ja też lubię go najbardziej z całej mojej gromadki :) Lecz wcale, a wcale nie lubię marcowego zająca...

Ach tak, nie przedstawiłam go wcześniej. To dziki lokator i same z nim kłopoty ! Pije moje piwo, wyjada czekoladę, grzebie w mojej korespondencji , nie chce mu się pracować, a zawsze ma jakieś usprawiedliwienie, jest szurnięty, szalony, stuknięty, totalnie nieodpowiedzialny, i niestety całkiem nie-uroczy...

Napisałaś, że jestem podobna do Twojej koleżanki ze względu na sposób pisania. A Ty jesteś podobna do "Mojej" ze względu na sposób myślenia... To znaczy, tak mi się wydaje, bo nigdy z Nią tak nie rozmawiałam, jak rozmawiam teraz z Tobą :)

Pewne elementy Twych postów wskazują, że raczej nie mogłabyś być "moją" Koleżanką... fizycznie. Jednak mam wrażenie, że jesteś Nią ... duchowo :) Dlatego nie umiem przestać czytać Twoich postów ...

Ha ! ciekawe, ale mi kiedyś przyszło do głowy, że moja Koleżanka podejmuje decyzje jak... mężczyzna :), choć z wyglądu jest bardzo kobieca i urocza :)

Ja też Cię lubię, i również wtedy, kiedy jesteś mniej ostrożna w doborze słów :)

Och, nie mam dziś dla Ciebie piosenki, ale Twoje ostatnie podobały mi się i były podane z ... mrówkami (?!)

Pomyślę o piosence dla Ciebie :) A Ty nie myśl dziś zbyt wiele o swojej Koleżance..., strzel sobie kawkę albo dwie, a wszystko nabierze rozpędu :)

Pa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Droga Kobranocko, Jedyna, ktorej uzaleznienie od komputera
uniezaleznia mnie na chwile od mojej Kolezanki :)

Zapomnialas o szczeniaczku i jego pchelkach, ale domyslam sie,
ze Twoim zdaniem on tez nie bylby zachwycony Twoim postepkiem, szkoda! :)
Marzec to dla mnie wazny miesiac - urodzilam sie (cielesnie) i...
umarlam (duchowo) w marcu... :)

Odrobilas zadanie domowe? Ja tak!

Kim jestem? Tego juz chyba nie chcesz wiedziec...? ;)

Kim chcialabym byc? Soba! tylko z poprzedniego wcielenia... bylam
facetem! :), marynarzem i chyba cos w tym jest bo kocham morze...
Gdybym byla facetem nie musialabym zastanawiac sie kim jestem
i wiedzialabym co robic z ... kobieta! :)

Wieeesz? Lubie Cie! Nawet jak nie jestes ostrozna w doborze slow!

http://v.youku.com/v_show/id_XNjU5MDY2Mjg=.html

:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Zakochałam się w koleżance z pracy! Nie sądziłam, że jestem do tego zdolna

Trzymam za Was kciuki.
Aż stawy mi trzeszczą.
Za to, abyście kiedyś spotkały się (zupełnie przypadkiem ;) na Mercy Street.

http://www.youtube.com/watch?v=icNDUKK2TIU
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Samodzielna nauka języka angielskiego - rady :) (153 odpowiedzi)

Hej :) Postanowiłam zacząć uczyć się języka angielskiego. Niestety finanse nie pozwalają na...

Nie dochodzę (7 odpowiedzi)

Witam. Mam problem. Od pewnego czasu współżyje z partnerem. Uprawiamy seks dość często, ale ja...

Gdzie w Gdańsku sklep 1001 drobiazgów? (6 odpowiedzi)

Może ktoś się orientuje gdzie w Gdańsku w okolicach Przymorza, Żabianki, Oliwy znajduje się taki...