Film mi się podobał, ale zakończenie nie bardzo. no chyba, że nie zrozumiałem. Bo tak jak się skończyło to w zasadzie prokurator Szacka powinna być aresztowana za próbę przyjęcia łapówki. Brak udokumentowania, że było to prowokacja. No bo kto ma tak zeznać? Smolar, który odstrzelił UB-eków?

Niestety zakończenie pozostawiło duży niedosyt we mnie.

No i trochę naciągana, albo raczej przesadzona była scena gdy UBek grany przez Seweryna groził bronią Szackiej na statku przy ludziach - statystach. Jakoś nie wierzę, żeby udało się zaaranżować taką scenę. Spacerowicze mogli coś zauważyć.