Uwaga przed chwila w Gdańsku na Porebskiego 41 mężczyzna chodził po klatce i szarpał za klamkę. Mąż otworzył drzwi i zauważył mężczyznę biegnącego po schodach na krzyki męża nie reagował. Sąsiadka mówiła ze podobna sytuacja miała miejsce niedawno w bloku obok. Prośba o czujność i zamykanie drzwi.
więcej

Może to był zamaskowany dziki facet albo facetka

to się nazywa "złodziej na klamkę" - uważajcie

Łajzy chodzą po parkingach i sprawdzają które auto jest otwarte. Niestety ludzie często niezbyt uważnie zamykają pojazdy, bo od paru lat było coraz spokojniej i poczuliśmy się bezpiecznie jak na Zachodzie. A tu niestety znów wracają czasy zwiększonej skali przestępstw.

P.S. I tłumaczenie złodzieja, że skoro samochód czy mieszkanie było otwarte to zaproszenie do kradzieży, to żaden argument. Wtargnięcie takie i zabranie cudzej własności to takie samo przestępstwo jak regularne włamanie z wybiciem szyby. A niestety przypuszczam, że i takie sprawy za chwilkę będą na porządku dziennym.

Oczywiście że powinien być osobny dział. Dzień bez akcji na Porębskiego to jak dzień bez korków w Gdańsku. Niemożliwe??! A jednak czasem bywa. Co poradzić, przestępczość panoszy się nie tylko w centrum. A dzików też u nas nie brakuje....

czasami najpierw stoją pod drzwiami i słuchają. dzwoniłam do adm żeby rozwiesili ostrzeżenie bo wielu starszych ludzi nie zamyka drzwi na klucz ale niestety olano to. teraz nie ostrzega się lokatorów, wszystko bagatelizują bo jeszcze ludzie stwierdziliby że to ci "biedni" bracia pinokia. wystarczy mieć znajomego policjanta żeby dowiedzieć się jak ci "mili" bracia potrafią być "mili"

I co policja zrobi? Mandat za dzwonienie dzwonkiem?

ale dzik

A tak poważnie, jakoś się ten element dostaje na klatki. Są domofony a ludzie i tak wpuszczają , wystarczy powiedzieć : pani /pan otworzy , roznoszę ulotki i już drzwi się otwierają. Niektórzy sami zapraszają złodziei , idąc na zakupy otwierają drzwi na oścież bo przecież niedługo wróci.Tymczasem okazja czyni złodzieja i nie dotłumaczysz ludziskom dopóki sami nie padną ofiarą takiego złodzieja. Ale wtedy jest za późno.

Nasze prawo chroni przestępców, zgłosiłby pogryzienie czy pobicie i wygrał w sądzie. To jest chore.