Zaniżenie odszkodowania warta dom

Witam. Sąsiad przez 2 tygodnie zalewał mi łazienkę. Skutkiem tego jest zaciek oraz grzyb na suficie oraz dwóch ścianach (w tym jedna z płyty GK, na której jest lustro do pewnej wysokości). Sprawa wygląda tak, że niezbędne jest zdjęcie lustra, wymiana płyty, odgrzybienie ścian, demontaż i montaż oświetlenia na lustrze. Nie wiadomo jaka jest skala zniszczeń za płytą.

Pani "rzeczoznawca" z Warty (moja polisa) wyceniła całość na śmieszną kwotę 260zł. w tym np. koszt niezbędnego sprzętu na uwaga 0.48zł. Kosztorys jest bardzo mocno zaniżony ze względu na to, że szkoda jest na powiedzmy 1m2. Pani "rzeczoznawca" zaleciła mi wymianę pasa płyty GK o szerokości 30cm. Nie da się nawet kupić takiego kawałka płyty, nie mówiąc o tym, że wymiana kawałka nad lustrem i pozostawienie namokniętego pod lustrem (bo nie widać uszkodzeń) jest niezgodna ze sztuką budowlaną i zwykłą logiką.
Na oględzinach padały stwierdzenia "a Pani to sobie sama tego nie zrobi?", "a mąż nie zrobi" swoją drogą nie mam męża więc nie rozumiem skąd takie założenie. Zachowanie "rzeczoznawcy było skandaliczne".

Zupełnie nie wiem jak sobie poradzić z tą sytuacją bo koszt remontu wyniesie pewnie coś w okolicach 1,5 tys. z robocizną a Warta wypłaciła mi kwotę 260zł i uważają sprawę za zamkniętą. W dodatku za trzy dni stracę dostęp do szkody, która moim zdaniem nie powinna być zamknięta.

Czy ktoś miał podobną sytuację ? Doradźcie mi proszę jak mam się zachować bo czuję się totalnie oszukana.
Czy jest tu ktoś, kto mógłby sporządzić ekspertyzę, wykaz niezbędnych robót ?

Bardzo proszę o pomoc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czy zaaprobowałaś wycenę Warty, jako ostateczną?
Jesli nie, to zacznij od odwołania. Opisz to, co opisałaś powyżej. Napisz, że kilku budowlańców oszacowało naprawę szkody na kwoty np. 1800-2500 zł. Zaproponuj, że jeśli Warta zna fachowca, który naprawi szkodę za 260 zł, niech Ci poda namiary do niego.
Opisz też niestosowne i nieprofesjonalne komentarze rzeczoznawcy.

I jeszcze jedno, zasadnicze dosyć pytanie: czy szkodę likwidujesz z własnej polisy, czy z OC sąsiada?
Edit: doczytałem. Z własnej. Zatem spróbuj równolegle ruszyć temat od strony OC z polisy sąsiada. Jeśli oczywiście ma on ubezpieczone mieszkanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Skoro Warta wypłaciła ci szkodę, to rozumiem, że się na to zgodziłaś? Wydaje mi się, że teraz za późno, gdyż od razu po otrzymaniu wyceny powinnaś odmówić uznania kwoty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie musi być za późno. Kwestia, czy Monika zaaprobowała wycenę. Samo przyjęcie przelewu nie oznacza aprobaty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Po oględzinach rzeczoznawcy po prostu zakończyli postępowanie i wypłacili kasę. Ja wcale nie chciałam dostać przelewu. Dostałam przy tym pismo, które wskazuje że mogę przedstawić faktury i wtedy sprawa może zostać ponownie rozpatrzona lub mogę dochodzić swojego w sądzie. Pomyślałam sobie że ok, jak ogarnę ekipę i przedstawię faktury za materiały to będziemy się rozliczać. Napisałam to mojemu opiekunowi szkody (że chciałabym rozliczyć się na podstawie faktur). Oni mimo to wysłali mi przelew i uznali sprawę za zakończoną. W dodatku po kilku dniach wysłali informacje o zablokowaniu mi dostępu do mojej szkody w aplikacji. Nie wiem wiem jak dalej mam prowadzić ta sprawę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jak pisałem powyżej: pisz odwołanie.
To, co proponuje TU, jako odszkodowanie, zawsze nalezy traktowac jako propozycję wyjściową. TU wychodzą z założenia, że część klientów popsioczy, ale nie będzie się szamotać o parę stów. To jest po prostu biznes i co wytargujesz, to twoje :)
Pogadaj też z agentem, który ubezpieczał ci to mieszkanie.
Nie musi, ale może ci pomóc.
Ja akurat swoim Klientom pomagam przy szkodach. Dosyć skutecznie, bo efektem są odszkodowania kilkukrotnie wyższe niz początkowa propozycja TU.
Pewien szkodnik mi kiedyś powiedział coś takiego (szkoda rzędu 15kzł, początkowa propozycja TU to było 1,8kzł):
"Słuchaj.. ja im mogę i 50k dać. Nie moje pieniądze ;) Ale muszę mieć do tego podstawy, żeby nikt mi sie do de.. nie dobrał." Po czym powiedział mi, jakie dokładnie papiery Klienci mają dostarczyć. Trwało to ze 2 m-ce, ale TU wypłaciło bodaj 13kzł. Można było walczyć o więcej ale tyle Klientów zadowoliło a nie chcieli juz brnąć w kolejne miesiące walki.
Powiedział mi też coś takiego: "powiedz Klientom, zeby do mnie już nie wydzwaniali. Załatwię to z tobą."
I tu tez go doskonale rozumiem. Klient podchodzi emocjonalnie (w końcu, to on poniósł stratę, zatem trudno się dziwić) a szkodnik traci czas na dziesiątki telefonów z żalami dziennie. Woli krótką i rzeczową rozmowę z osobą "w temacie" ale stojąca z boku.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dzięki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Sadyl, za to właśnie Cię lubię ~:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Z tego co zrozumiałem z wpisu to ta Pani już przyjęła tą kwotę 260zł, więc już po ptakach, bo zapewne też podpisała stosowne dokument których dokładnie nie przeczytałą a w których zapewne było napisane że przyjęcie proponowanej kwoty skutkuje automatyczną kasacją szkody. Przynajmniej tak mi się wydaje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Ozdoby do pokoju (5 odpowiedzi)

Każdy chce aby pokoje w jego domu były zadbane, a on sam jak i jego goście czuli się w nich...

Sprzedaż mieszkania (6 odpowiedzi)

Witam, mam pytanie. Czy orientuje się ktoś ile czasu zajmuje sprzedaż mieszkania w tych czasach w...

Mieszkanie na Kiełpinku (Wiszące Ogrody?) ul. Przytulna - jak tu się mieszka? (44 odpowiedzi)

Witam, planują zakup mieszkania na ul. Przytulnej, proszę o opinię czy dobrze się mieszka w...