Nie byłem na terapii w Visum za rządów dr-a Paniewskiego za to odbyłem z nim co prawda krótką ale za to bardzo intensywną rozmowę i powiem tak: dla mnie , absolutnym fundamentem głębokiej i trwałej zmiany jest słuchanie, zrozumienie i akceptacja, bez tego ani rusz. Jeżeli ktoś (tak jak dr Paniewski) uważa że jeden człowiek nie jest w stanie dogłębnie zrozumieć drugiego człowieka, tak samo jak ten siebie rozumie albo uważa że to nic nie daje albo jeszcze lepiej w ogóle nie wie czym jest zrozumienie, to dla mnie w tym momencie cała komunikacja międzyludzka bierze w łeb.
Doprawdy nie wiem na czym w takim razie polega to pomaganie, chyba tylko na farmakoterapii, bo na czym innym ma się opierać?
Pozdrawiam wszystkich szukających pomocy.