Zdałem za pierwszym razem :))))

Do Sunaja trafiłem przypadkowo z projektu "Pokonać kryzys", gdzie właśnie Sunaj jako firma szkoleniowa o największej zdawalności, została wybrana jako najlepsi. Moim instruktorem był Grzesiek - facet tak spokojny, że nie sposób go zdenerwować, a do tego świetny nauczyciel, który pokazuje wiele cennych "myków", które sprawiają, że manewry stają się dziecinnie proste. Trasa egzaminacyjna to była dla mnie pestka, bo znałem ją dzięki Grześkowi. Pokazywał wszystkie "zasadzki", jakie są na drodze i miejsca, gdzie egzaminatorzy próbują Cię oblać. Lecz nie mieli szansy, bo znałem to wszystko na pamięć dzięki profesjonalizmowi instruktora :)))
Właścicielowi – Januszowi - też należą się wielkie podziękowania za załatwianie wszystkich formalności, co robił, choć przecież nie musiał.
Jest też minus finansowy nauki w Sunaju: wielu ludzi tam zdaje za pierwszym razem, a wiadomo nie od dziś, że jak się zda egzamin za pierwszym razem, to trzeba instruktorowi przynieść flaszkę i dodatkowe koszty . ; -) hahahahahha Ale przynajmniej nie płacimy za dodatkowe egzaminy :))) Pozdrawiam Grzegorza, Janusza i wszystkich Sunajowców- Dzięki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odpowiedź obiektu:

O flaszeczce soku malinowego mowa chyba ;) Żartowniś... Pozdrawiamy Cię Arku serdecznie i dziękujemy z miłą współpracę. Do mijania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0