Poszłam jedynie na zdjęcie hybrydy ( wykonanej w innym salonie) , ponieważ tylko tu był odpowiadający mi termin . Pani manikiurzystka powiedziała , że mam bardzo dobrze położony lakier. Po raz pierwszy zdejmowano mi hybrydę bez acetonu , samym drapaniem i ścieraniem. Minął ponad miesiąc , a ja nadal , mimo odżywek mam koszmarnie zniszczone paznokcie. Beznadzieja. Nigdy więcej 'Bodyciało' .

Straszne

ciekawe gdzie jeszcze ściągają hybrydy acetonem...:o więc nie dziwię się, że ma pani zniszczone paznokcie! profesjonalne salony tylko i wyłącznie pracują frezarką :)