Re: Zdradziła mnie żona. Jak się odegrać?
konto usunięte
(9 lat temu)
edit: 2x temu, że hipotetycznie moja pensja + jej... tak funkcjonuje ZNACZNA większość rodzin w polsce, niemalże tak funkcjonuje i moja... ale jeśli narzeczona zarabiała by 2x tyle, to ja chętnie zajmę się domem sam :)
"Ty oczekujesz, że ona zrobi to wszystko przy Twoich obecnych zarobkach"
ok, tracę cierpliwość... gdzie napisałem że moja partnerka nie pracuje?
ale ostatni raz odpowiem: zrozumiałas 180* odwrotnie niż jest... gdyby ona zarabiała 2x więcej to ja chciałbym siedzieć w domu... GDYBY....
ja CHCIAŁBYM zarabiac 2x więcej, wtedy ona MOGŁA by siedzieć w domu...
----------------------
"A jak mam to rozumieć?"
"uważacie, że kobiety, które (...) chcą się (...) spełniać, powinny siedzieć w domu tylko dlatego, że zarabiają nieco gorzej."
na pewno nie tak...
jeśli tak zrozumiałaś, to masz kompleksy :) to nie mój problem
---
po pierwsze mówiłem o MOIM przypadku, nie ma więc mowy ko kobieTACH, tylko jednej kobieCIE... rozumiem więc, że odnosiłaś się do większej liczby rozmówców, bo inne kobiety poza moją mnie nie bardzo interesują
po drugie NIE uważam, że kobiety powinny siedzieć w domu - ktoś będzie musiał uczyć moje dzieci w szkole, sprawdzać czy są pełnoletnie jak będą kupowały alkohol w samoobsługowej kasie i wiele wiele innych... i nie twierdzę, że tylko do tego się nadają... twierdzę natomiast, że faceci się do tego absolutnie NIE nadają... są mniej cierpliwi, gorzej znoszą monotonie, o delikatność i uprzejmości np. w sklepie - nie bede nawet wspominał... w niektórych przypadkach są zwyczajnie nieprzystosowani genetycznie... np do wychowywania dzieci (w 20 osobowej klasie, nie swoich 1-4 pociech!!!)
np. z nauczycieli znam paru gości - wszyscy są zniewieściałymi c*otowatymi niezaradnymi pierdołami... kobiety-nauczycielki w budzie radziły sobie kilkakrotnie lepiej od facetów...
ciekawe dlaczego? tacy już byli, czy stali się po przebywaniu w pokoju nauczycielskim ze 100 kobitkami? nie zmienili się, bo jeden z nich akurat ma jaja na miejscu: nie dość, że nikt nawet nie próbował go kantować, to jeszcze wszyscy go lubili :)
z pozdrowieniami dla pana od WoSu (chyba wosu, wosu/woku? niski pan z walizką zawsze) z gimnazjum3...
i NIE, nie czepiam się tylko tych przykładów... to są PRZYKŁADY... i nie mam zamiaru podawać więcej... 2-3 w zupełności wystarczą... mógłbym odpowiedzieć na Twoje/Wasze argumenty dotyczące innych przykładów - ale nie o tym jest dyskusja!
no CHYBA - w co nie wierzę - że Twój tok rozumowania wybiega troszkę dalej:
-kobieta spełnia się pośrednio przez pracę, bo z pracy ma forsę na to, żeby faktycznie się spełniać...
po trzecie spełnienie to robienie tego co się lubi, czego się pożąda, spełnienie marzeń, pragnień, robienie tego na co się ma ochotę... nie sądzę, żeby jakaś kobieta lubiła siedzieć na kasie, albo pracować w przedszkolu - byłaś kiedyś w przedszkolu? masz koleżankę która tam pracuje i to LUBI? prawdopodobnie koleżanka ma lekki autyzm, albo kłamie...
znasz kogoś kto się spełnia wciskając ludziom ciemnotę 12h dziennie na słuchawce? albo panie ekspedientki w sklepie pracujące na 2/3 zmiany... WSZYSTKIE za minimalną krajową... to ma być Twoim zdaniem spełnianie się?!?!?!
Kobiety nie zarabiają mniej dlatego, że są kobietami. Wy zarabiacie mniej dlatego, że największe zarobki są w branżach, gdzie potrzebny jest logiczny analityczny umysł, którego dzięki ewolucji i genetyce NIE MACIE. To NIE moja wina... a de facto atakowanie mnie z tego powodu tylko udowadnia powyższe stwierdzenie ;) - bo to nie ja jestem temu winien, moja opinia nie ma na to najmniejszego wpływu a i faktów nie da się zmienić. (edit: w zasadzie udowodniłaś już wielokrotnie że nie czytasz ze zrozumieniem, tylko wpisujesz do mnie odpowiedzi niezgodne z tym co napisałem... tylko z tym, co Ci się skojarzyło... najlepszy przykład jest taki, że właśnie edytuje ten post, żeby odpisać na Twój ostatni akapit, który edytowałaś :))
Najprostszy przykład, mam niewiele (w stosunku do kolegów) koleżanek, poza tym ja mam wielu znajomych w tej branży, więc nie było by to obiektywne... więc zamiast moich znajomych, powiedz mi ILE z Twoich koleżanek jest (dla uproszczenia) informatykami? w szkole pewnie jeszcze było ~po równo, ale na uniwerku, gdzie są prawie same panny, ile dziewczyn jest na kierunkach informatycznych?
Ile dziewczyn jest kontrolerami ruchu lotniczego w polsce? (zarobki 12k netto w górę od pierwszego dnia pracy)
powiem Ci: zero...
0
0