Re: Zebranie wiejskie
Nie, nie zawsze tak można określać.
Jeśli ktoś ma swoje zdanie, to nie oznacza, że jest czyimś klakierem. Jeśli natomiast inny ktoś go krytykuje, chwali wójta i mu błogosławi (jak na poprzednim zebraniu) to raczej jest klakierem albo lizusem.
Każdy ma prawo do swojej opinii i swojego zdania, tyle że konstruktywna krytyka czy dyskusja rządzi się innymi prawami. Nie mówi się (wójt jest super a ty jesteś głupi) tylko należy przedstawić swoje racje i argumenty, próbować przekonać do zmiany stanowiska. Tymczasem każde odmienne zdanie na zebraniu, które nie jest "po myśli" wójta jest od razu krytykowane, ganione, rozmówca zagłuszany, a wójt wychwalany pod niebiosa. I takiej osoby inaczej nazwać niż klakier nie można.
8
0