Żenada
Kiedy słyszę hasło - Dom piwa/degustatornia - chciałbym mieć możliwość napicia się tegoż trunku i jakiegoś wyboru!
A tymczasem - przy próbie zamówienia okazało się, że z polskich browarów - poza niepasteryzowanym Świeżym - był tylko Lech PILS!
Menu super, tylko co z tego jak barman, który siedział tam chyba za karę - powtarzał jak zdarta płyta - nie ma, nie ma... itd
Następnie gdy jedna pani skończyła pracę usiadła przy barze i barman nagle odzyskał - rozmowność!
Żenada! - czy Ci pracownicy nie wiedzą, że klient jest tam najważniejszy?!
No chyba, że takie jest przyzwolenie szefostwa..
A może to celowe działanie - bo brak piwa w domu piwa + arogancja ze strony obsługi to chyba nie wróży nic dobrego?!
Dopełnieniem zepsutego wieczoru było przed północą podgłośnienie muzyki tak - by nie było siebie można usłyszeć! Lokal niby czynny był do 1 - więc czemu półtorej godziny wcześniej obsługa chce zagłuszyć i wyrzucić w ten sposób klientów?!
Prośba o przyciszenie muzyki nie pomogła - toteż wyszliśmy z tego przybytku zDegustowani!
Ja ani moi znajomi już tam więcej nie pójdziemy!
Adios zDegustatornia!
Wiwat Candelabry!!!
A tymczasem - przy próbie zamówienia okazało się, że z polskich browarów - poza niepasteryzowanym Świeżym - był tylko Lech PILS!
Menu super, tylko co z tego jak barman, który siedział tam chyba za karę - powtarzał jak zdarta płyta - nie ma, nie ma... itd
Następnie gdy jedna pani skończyła pracę usiadła przy barze i barman nagle odzyskał - rozmowność!
Żenada! - czy Ci pracownicy nie wiedzą, że klient jest tam najważniejszy?!
No chyba, że takie jest przyzwolenie szefostwa..
A może to celowe działanie - bo brak piwa w domu piwa + arogancja ze strony obsługi to chyba nie wróży nic dobrego?!
Dopełnieniem zepsutego wieczoru było przed północą podgłośnienie muzyki tak - by nie było siebie można usłyszeć! Lokal niby czynny był do 1 - więc czemu półtorej godziny wcześniej obsługa chce zagłuszyć i wyrzucić w ten sposób klientów?!
Prośba o przyciszenie muzyki nie pomogła - toteż wyszliśmy z tego przybytku zDegustowani!
Ja ani moi znajomi już tam więcej nie pójdziemy!
Adios zDegustatornia!
Wiwat Candelabry!!!