Żenada!
Jedzenie bez smaku, warzywa rozgotowane. Brak pieczywa do zupy, które gwarantowala nam karta. Brudne i zepsute młynki z solą i pieprzem. Krótko mówiąc zapłaciliśmy sporo, a zjedliśmy mało. Zresztą nie tylko my mieliśmy taki problem - para zachodnich turystów nie zjadła swojej kolacji ze względu na jej beznadziejny smak i przygotowanie. Proponowano nam w ramach rekompensaty sernik - nie zaryzykowaliśmy.