Żenada !!!
Myślałem, że to lokal na poziomie, jednak to co zobaczyłem to żenada. Nie dość, że za rezerwacje stolika zapłaciłem sporą kasę i nie była to kaucja do wykorzystania w barze, tak jak to jest w innych lokalach to jeszcze musiieliśmy zapłacić po 30 zł od pary za "przebywanie" w zatłoczonym miejscu bez klimatyzacji. Czy tu obowiązuje jakikolwiek limit wejść czy wpuszczany jest każdy kto zapłaci? Był taki tłok, ze nie było można przejść, nie mówiac nic o parkiecie, gdzie ludzie obijali się o siebie. Aż taka ządza pieniadza? Toaleta męska - brak słów. Zatłoczona i zadymiona speluna. Jeśli się pobiera takie opłaty to powinno się zainwestować w lokal a nie tłoczyć ludzi w takich warunkach. W Gdańsku nie ma "dobrych" knajp więc barbados dyktuje warunki jak chce. Przydałby się konkretny inwestor tworzący konkurencję i fajne miejsce do zabawy bo to co się dzieje w tej knajpie to zart. Jedyny pozytyw to fajna muza i miła obsługa.
Nie polecam !!!
Nie polecam !!!