Znieczulica?? pomagajmy! przemyślenia po tym co zobaczyłem....
Witajcie, to mój mały list który napisałem do portalu Trójmiasto.pl i myślę, że musimy pomagać, musimy się szkolić na tą ewentualność.
Witam, dziś (24.11 2019) byłem świadkiem nie miłej sytuacji na jednej z Gdańskich myjni kiedy to myłem auto a później odkurzałem i nagle patrzę, jedzie karetka, przy krzyżowaniu wyłącza sygnały dźwiękowe a nagle wjeźdza na myjnię i myślę... o co chodzi?? Przecież na myjni nie ma szans na jakiś wypadek. Ale patrzę jedzie do końca i nagle kogoś reanimują i to dłuższy czas... Ludzi na stacji w trakcie mycia 4 auta... w kolejce? też z 4 auta... ile aut odkurzało? też było.... Dlaczego nikt nic nie mówił? dlaczego nikt nie zareagował?? Taka znieczulica? W życiu przecież wszystko jest możliwe, może być to jakiś znajomy, ktoś z rodziny lub po prostu obca osoba potrzebująca pomocy! Nikt nie znał podstaw pierwszej pomocy? może się wstydzili?? Do czego zmeirzam? Sam mam 32 a już za nie całe 2 miesiące 33 lata... może czas iść na szkolenie pierwszej pomocy? Ale też myślę... czy nie lepiej zrobić w Gdańsku akcję na pomoc ludziom potrzebującym pomocy? osobom w wypadku? Lub kiedyś było jak pewnien mężczyzna w Gdańsku w święto upadł na przystanku tramwajowym w centrum Gdańska i był to mój wujek?! Ludzie... trzeba coś z tym zrobić, trzeba pomagać! Myślę, że na początku przydały by się np naklejki na przednią szybę np gwiazda życia? w górnym rogu auta? Zapytacie po co? Aby ludzie widzieli z parezeciwka auta które mają taką naklejkę i są w stanie pomóc? a nie tylko zadzwonić i czekać a przecież liczy się każda minuta! Nie bądźmy obojetni. Zróbmy coś z tym, pomagajmy!
Witam, dziś (24.11 2019) byłem świadkiem nie miłej sytuacji na jednej z Gdańskich myjni kiedy to myłem auto a później odkurzałem i nagle patrzę, jedzie karetka, przy krzyżowaniu wyłącza sygnały dźwiękowe a nagle wjeźdza na myjnię i myślę... o co chodzi?? Przecież na myjni nie ma szans na jakiś wypadek. Ale patrzę jedzie do końca i nagle kogoś reanimują i to dłuższy czas... Ludzi na stacji w trakcie mycia 4 auta... w kolejce? też z 4 auta... ile aut odkurzało? też było.... Dlaczego nikt nic nie mówił? dlaczego nikt nie zareagował?? Taka znieczulica? W życiu przecież wszystko jest możliwe, może być to jakiś znajomy, ktoś z rodziny lub po prostu obca osoba potrzebująca pomocy! Nikt nie znał podstaw pierwszej pomocy? może się wstydzili?? Do czego zmeirzam? Sam mam 32 a już za nie całe 2 miesiące 33 lata... może czas iść na szkolenie pierwszej pomocy? Ale też myślę... czy nie lepiej zrobić w Gdańsku akcję na pomoc ludziom potrzebującym pomocy? osobom w wypadku? Lub kiedyś było jak pewnien mężczyzna w Gdańsku w święto upadł na przystanku tramwajowym w centrum Gdańska i był to mój wujek?! Ludzie... trzeba coś z tym zrobić, trzeba pomagać! Myślę, że na początku przydały by się np naklejki na przednią szybę np gwiazda życia? w górnym rogu auta? Zapytacie po co? Aby ludzie widzieli z parezeciwka auta które mają taką naklejkę i są w stanie pomóc? a nie tylko zadzwonić i czekać a przecież liczy się każda minuta! Nie bądźmy obojetni. Zróbmy coś z tym, pomagajmy!