Pozwoliłem zapoznać się z ofertą aut używanych na placu skody dilera Plichta na ul.Grunwaldzkiej.
Zaparkowałem auto na miejscu dla klienta, zdążyłem przebyć zaledwie kilka kroków w stronę placu i z okrzykiem wrogości napadła mnie obecna tam Pani dozorująca.
Cytuję okrzyki:
Czego tu tu nie ma nic dla Pana!!!
Niewątliwie Pani dozoryjącej brak kultury ale są szkolenia dla pracowników nawet firm zew o ile ta Pani nie jest zartudniona przez Skodę.
Zaparkowalem auto o 20.03 dziś w słoneczny wieczór.
Obok w Nissanie udostępniony plac z autami używanymi i brak jakiejkolwiek agresji ze strony ochrony.