Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Jesteśmy 3 lata po ślubie... Uprawiamy seks może 2 razy w miesiącu (przy dobrych wiatrach). Przed ślubem częstotliwość zbliżeń była ok. CODZIENNIE... a po ślubie muszę się prosić o trochę słodyczy... Niby jest okej jak dam znać, że mam potrzebę, lub sam zapoczątkuję sytuację ( pieszczoty petting itd itp.), ale żona sama z siebie stwarza wrażenie, że już jej nie pociągam... Kupowałem jej bieliznę, dbałem i dbam o to, by czuła się kochana... ale to ja czuje się odrzucony...

Nie myślę o zdradzie ani o rozwodzie, ale nie wiem już jak mogę zmienić sytuację...i jak sobie z tym radzić??
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 8

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

@zame quote:"(...)...i jak sobie z tym radzić??"

Wizyta u seksuologa i szczera rozmowa o problemie. Gdybanie tu w niczym nie pomoże.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Ech, po pierwsze trzeba pogadać a po drugie to warto zadbać w pierwszej kolejności o siebie. Fryzjer, kąpiel, czyste rzeczy i paznkcie, dezodorant, mycie zębów..... Takie tam podstawowe rzeczy
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

@Kocio - sugerujesz, że autor wątku może mieć problemy z higieną osobistą i to jest przyczyną oziębłości seksualnej Jego żony?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Łee tam..
Albo marna prowokacja, albo baba nie facet (jaki normalny facet żali się na Forum??) zatem nie dziwota, że żony nie kręci ;]
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 10

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Ja bym to załatwił tak: w kazdy piątek i sobotę udawął się samotnie na imprezy. Wracał bardzo późno z nich a przed powrotem delikatnie prysnął ubranie jakimś perfumem dla kobiet.

Z drugiej strony, do tanga trzeba dwojga, chętnych serc, itd. I nie wiem, czy ma jakikolwiek sens gdy jednej stronie sie nie chce. Być może twoja kobita jest osobą aseksualną, one nie czerpia satysfakcji z seksu. Lepiej wtedy związać się z osobą która posiada temperament a tą porzucić, gdyż niestety, nie nadaje się do związku.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 14

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

W dawnych czasach się babę za kudły do alkowy ciągnęło. ;)))
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

"W dawnych czasach się babę za kudły do alkowy ciągnęło. ;)))"

dobrze, że dawne czasy minęły ;-))))
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

baby , kudły i alkowy są do dziś więc nic na przeszkodzie nie stoi :P
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Prawda. Ale mentalność kobiet się zmieniła. Kiedyś baba cieszyła się takim ciągnięciem za kudły i całą resztą a teraz od razu leci na Policję. ;)))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Oj Cross... nie każda ;]
A tych, co lecą, nie żal :D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

@Prawda. Ale mentalność kobiet się zmieniła. Kiedyś baba cieszyła się takim ciągnięciem za kudły i całą resztą ...

Aż tak stary nie jestem żeby to pamiętać ;) , ale można spróbować wrócić do źródeł, teraz w modzie wszystko co naturalne. ;]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Teraz baby nie są tak zależne od mężczyzn, żeby musiały się cieszyć, że ją jakiś za kudły do alkowy ciągnie :P

@wdr- "teraz w modzie wszystko co naturalne. ;]" wszystko?
normalnie przeraziłeś mnie ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Majeczko
racja, tyle teraz na rynku różnych gadżetów i eryków na baterie, że same damy sobie radę :)
z jednym małym wyjątkiem ale co tam, ujdzie w tłoku ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

@Ilona - nie wiem, czy w tym tłoku ujdzie, ale załóżmy ;-)

Mi bardziej chodziło o to, że nie musi się trzymać kurczowo tego jednego, co za kudły ciągnie :P
Ale Twój tok myślenia jest również, jak najbardziej słuszny ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Aaaaa no widzisz, nie zrozumiałam, wybacz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

a tam nie zrozumiałam ;-)
po prostu każda z nas myśli o czym innym :P
ale jedno i drugie, jak najbardziej prawdziwe ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

"z jednym małym wyjątkiem ale co tam, ujdzie w tłoku ;)"

Skoro Twoim zdaniem faceta łatwo zastąpić między innymi wibrującą zabawką na baterie to nieśmiało zapytam co stanowi wyjątek z którym sobie nie radzicie?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Oczywiscie już tłumaczę :)
Eryczek obojętnie jak bardzo by się starał, kobiety nie zapłodni
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Czy dobrze zrozumiałem że swojemu wibratorowi nadałaś imię Eryczek. ? ;]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Przyznaję się bez bicia, że imię zapożyczyłam z cudzego wibratora :D ale jeśli się dorobię własnego sprzętu na pewno pomysł powielę :D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

wibratorom nadajecie imiona? o_O
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Skoro wy swoim przyrodzeniom nadajecie imiona...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

bynajmniej^^ To mit! K.tas to k.tas ^^
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

jak go tak obcesowo traktujesz to nic dziwnego, że jest nieposłuszny i nie reaguje jak go o to prosisz ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

o_O coś sugerujesz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

ja? skądże znowu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

z jednej strony szkoda, ja lubie za kudły :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

@Gundek - oj na kobietach to Ty się chłopie nie znasz:))))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

"gdyż niestety, nie nadaje się do związku."
"w kazdy piątek i sobotę udawął się samotnie na imprezy. Wracał bardzo późno z nich a przed powrotem delikatnie prysnął ubranie jakimś perfumem dla kobiet."- taka osoba za to z pewnością się do związku nadaje.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

może ona kogoś ma, jak kobiety zdradzają to najczęściej nie potrafią sypiać na przemian z mężem i kochankiem
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Sorki z tą higieną ale serio, zauważyłam że moi koledzy z pracy tak właśnie się zmieniają. Na początku fajny opalony wysportowany chłopak a jak żona i dzieci się pojawiają to zaczyna być taki nijaki, nieogolony, brzuszek rośnie itp.
To tak jak by kobiecie nie chciało się nóg golić albo do fryzjera iść...

Ostatnio zrobiło się ciepło i faceci w sandałach chdzą. W markecie stoję sobie w kasie, patrzę fajny facet, patrzę na nogi a tam bród za paznokciami, blee :P
Faceci strasznie się potrafią zaniedbać i zdziwieni że nikt się nie skusi.

Od siebie dodam jeszcze że również sprawdzają się drobne prezenty takie jak kwiaty, kolczyki, majteczki, perfumy(bezpieczniej znać te ulubione) zaproszenie do restauracji ( nie mylić z McDonaldem) i takie tam oczywiste oczywistości.....

Prysznic, fryzjer, pazurki, jak trzeba to nawet solarium, później proszę Pana udać się do sklepu po fajną bieliznę dla siebie, może jakieś seksi stringi bo teraz ciepło jest....a nie tylko leżeć i czekać na trzęsienie ziemi ;)
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

@Kocio - słusznie prawisz ale to zaniedbanie "pomałżeńskie" nie dotyczy tylko mężczyzn, dotyczy również kobiet, przede wszystkim tych, które zostały mamami.

Abstrahując już od moich osobistych doświadczeń, to z obserwacji znanych mi osób/znajomych, panie które kiedyś były absolutnymi pięknościami, dbającymi o każdy detal i skupionymi na eksponowaniu swojej kobiecości, po urodzeniu dzieci stały się przysłowiowymi "babolami" z przetłuszczonymi włosami, nieogolonymi nogami (wiem, wiem, co kto lubi^^) tudzież innymi partiami ciała, które z reguły podlegają depilacji, otyłością tłumaczoną "bo urodziłam dziecko", etc., etc..

Także masz rację, że przychodzi moment, w którym niektórzy przestają o siebie dbać, bo już nie trzeba, bo po co, bo się nie chce...

Mam 44 lata i po stwierdzeniu u siebie symptomów przedniej opony i innych objawów wieku średniego, postanowiłem wbrew męskiemu lenistwu wziąć się za siebie i od przeszło roku uczęszczam na siłownię 4-5 razy w tygodniu, aby, tu serwowanie frazesów o lepszym samopoczuciu nie ma sensu, zwyczajnie lepiej i atrakcyjniej wyglądać. Bezsprzecznie lepiej czuję się fizycznie i psychicznie, gdy "zjechałem" od dwa rozmiary w spodniach, a "rybki" na koszuli robią mi się nie na brzuchu, jak drzewiej bywało, a na klacie :P

I co? I jestem zadowolony, tak zwyczajnie, trącąc trochę próżnością, bo nie znam faceta, którego męskie ego nie zostałoby mile połechtane, kiedy przysłowiowe dwudziestki się za nim oglądają :)

Z natury rzeczy samce nie są gatunkiem monogamicznym i jedynie świadomość, wolna wola i uczucia wyższe powodują, że zachowujemy lojalność fizyczną i uczuciową wobec partnerek/żon, choć...zawsze się obejrzymy za ładną dziewczyną - jak to ktoś kiedyś porównał, przeglądanie menu nie oznacza, że zaraz coś zamówimy ^_^

Panie, spełnione w macierzyństwie, posiadające już na własność swojego samca na podorędziu, tracą swoją kokieteryjność i nawet nie odczuwają potrzeby się podobać samcowi, ale jednocześnie cały czas pozostają kobietami i w przebłyskach swojej kobiecości oczekują adorowania (tu Kocio piszesz o drobnych prezentach) ale trudno adorować "babola", gdy po świecie tyle ślicznych dziewcząt chodzi...no i zaczyna się tzw. "kryzys małżeński".

Jakiś czas temu namówiłem mojego przyjaciela, na którego również przyszedł czas zapinania spodni albo nad brzuchem albo pod brzuchem, abym potowarzyszył mi na siłowni. Po pierwszych treningach wpadł w jeszcze większą depresję, gdy zobaczył jak wyglądają inni mężczyźni, którzy przychodzą trenować. Ok, w zestawieniu z nimi wyglądał dość podle i faktycznie można wpaść w totalny dół psychiczny:) Niemniej jednak szybko się otrząsnął i ostro trenuje, widać już efekty i pozbył się frustracji.

Także warto o siebie dbać, nie tylko pod kątem higienicznym ale również zadbać o ciało. Ale ostrzegam, otyłość brzuszna "schodzi" na samym końcu:)

p.s. większość wypowiedzi wyśmiewająca osoby noszące obcisłe jeansy typu skinny/slim-fit, chyba pochodzi o osób, które zwyczajnie zazdroszczą innym takiej figury, w której w takich spodniach dobrze się wygląda ^^

@ania-ela - masz słuszność, to wielce prawdopodobne, że może mieć kochanka, a kobieta jednak jest z natury rzeczy monogamiczna i do seksu potrzebuje realnego uczucia, na zimno nie potrafi
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Panie H, uświadom mnie, proszę, co to są "rybki" na koszuli?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

image

to są "rybki" ^_^

image
a to są "rybki" we właściwym miejscu^^
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Hal ostatnio w formie, nawet tej forumowej :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Być może niebawem będą zawody Crossfit dla mężczyzn 40+, to i trzeba się przygotować ^_^
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Jak dla mnie gość wygląda jak regularny gej.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Cross, nie bądź homofobiczny^^

Nie chodzi o to jak wygląda, a o kwestię zobrazowania tzw. "rybek" na koszuli. Może niefortunnie zamieściłem akurat takie zdjęcie, które niezbyt prawidłowo zobrazowało to, co miałem na myśli.

Natomiast to, że ktoś dba o sylwetkę i opona nie wylewa mu się zza paska nie oznacza od razu że jest gejem.
image
I.e. ten pan jest zdeklarowanym gejem, a na regularnego geja, wedle Twojego rozumowania, nie wygląda. Nieprawdaż?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Cross miał na myśli tego wymuskańca ze zdjęć niby rybek, który rzeczywiście wygląda na geja.
Pan, którego wrzuciłeś teraz, na geja nie wygląda, tylko po prostu na starego ped.ła :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Lepiej bym tego nie ujął. Tyle że wrodzony takt mi nie pozwolił użyć zwrotu stary pedał.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

A propos, Sadyl, ćwiczysz?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

~Cross
coś w tym może być.....
jak dla mnie to ten facet .........jakiś zniewieściały ;)
nie ma nic z prawdziwego faceta.......
no może nic, to za dużo powiedziane ha ha ha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

mówisz? :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Kosmitka - zdefiniuj pojęcie "prawdziwy facet". Przy okazji przyda się też "prawdziwa kobieta" :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

image

chyba takiego miała na myśli:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

A kobieta to pewnie typowa zawodniczka sportów wodnych z byłego NRD :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

~Halewicz
chyba trochę przesadziłeś ha ha ha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

trochę tak ^)^
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

pomocy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Reakcja na te zdjęcia ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

@Halewicz
no widzisz? ludzi straszysz ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

a jak u Ciebie z z uzębieniem- gdyż jak Ty uogólniasz o o babkach "po urodzeniu dzieci'- takli ja uogólnię, że większość panow w RP po 35 r.ż.nie ma już kilka zębów ( na razie z tyłu, ale to widać) a po 40 stce pełny uśmiech to rzadkość. Zapach z buzi...., paznokcie czy zadbane?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

@ania-ela - masz słuszność, to wielce prawdopodobne, że może mieć kochanka, a kobieta jednak jest z natury rzeczy monogamiczna i do seksu potrzebuje realnego uczucia, na zimno nie potrafi

a kochanka nie mogla pokochac?
za duzo uogólniasz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

A ty co z tym uogólnianiem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

jezu, ludzie ale macie problemy. jak żona się nie chce z tobą bzykać to albo ma kochanka albo ją przestałeś pociągać, albo jesteś kiepski w łóżku a ona nie chce znów czekać aż skończysz. zdarza się.

...nie pytajcie. zły dzień.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

@ciachozkremem

https://www.youtube.com/watch?v=qXLxM0u1aJw

na poprawę humoru ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

dzięki ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

można rzec...w temacie wątku ^^
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Ok, rozumiem "rybki" na brzuchu, ale na drugim zdjęciu to nie "rybki" tylko niezapięte guziki ;))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

A wystarczy kupować koszule w odpowiednim rozmiarze ;]
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Większy rozmiar koszuli "opony" nie zlikwiduje, ale co kto lubi. Jeden woli szcześciopak na brzuchu inny woli piwny brzuch wylewający się na kolana...a jeszcze inny poszuka odpowiedniego rozmiaru koszuli, żeby schować oponkę^^ Ale...lustrzycy się nie uniknie^^
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Jak zwykle ciacho ma rację.

A pozatym z wiekiem u faceta spada potencja , podobno...

Przypomniał mi się text:
Dlaczego kobiety udają orgazmy?
Bo mężczyźni udają grę wstępną.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Mniej więcej od 30 roku życia poziom testosteronu obniża się średnio o 10% co dekadę ale nie ma reguły. Potencja u mężczyzn jest w dużej mierze uzależniona od trybu życia, stosowanych używek, rodzaju pracy (stres), otyłości, złej diety - sporo jest czynników wpływających na aktywność seksualną.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

W Gdyni na Hali Targowej można było kupic kiedyś testosteron w ampułkach... gdyby komuś brakowało ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Nic głupszego nie można zrobić, niż aplikować sobie sterydy. Konsekwencje mogą być naprawdę poważne.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Bez przesady, jeśli się to robi w odpowiednich ilościach, to działa to tak samo jak terapia hormonalna. Nie żebym sam sobie coś aplikował... mi spadek testosteronu akurat nawet się przyda, bo żadna kobieta nie mogła ze mną wytrzymać ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Najważniejsze jest dobre samopoczucie d(^_^)b
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Trzeba było w espumisan zainwestować :)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: (nie mamy dzieci)

Do autora wątku:
Małżonka przyjmuje jakieś leki? tabletki antykoncepcyjne, plastry?
Często się zdarza, że to przez leki traci się ochotę na wpółżycie:-/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: (nie mamy dzieci)

@Graszka ma rację. Ginekolog kiedyś mi powiedział, że u części kobiet tabletki antyciążowe wpływają na obniżenie libido
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: (nie mamy dzieci)

No i na tym polega ich działanie:-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: (nie mamy dzieci)

nie rozumiem autorze wątku dlaczego nie możecie o tym zwyczajnie porozmawiać...powodów może być milion, chyba najprościej zapytać żonę, dlaczego nie chce? może to nie będzie łatwa rozmowa, ale zaufanie i szczerość w związku to podstawy (przynajmniej wg mnie)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: (nie mamy dzieci)

Drogi autorze watku, powinienes zony zapytac, co masz robic w sytuacji, gdy tobie sie chce, a jej wcale...chyba, ze nie rozmawiacie ze soba--to juz jest inny, aczkolwiek powazny problem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: (nie mamy dzieci)

@kava, @Graszka:

Zmówiłyście się? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: (nie mamy dzieci)

@sadyl - dlaczego zmówiły się? kobiecy punkt widzenia, podstawą jest rozmowa :-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: (nie mamy dzieci)

heh faktycznie jakie podobne wpisy :)

@Majka niby tak -rozmowa domena kobiet, ale zdarzają się sytuacje, kiedy właśnie to dziewczyna nie rozmawia na te tematy...
własnemu facetowi mówi np. że jest "niedysponowana" bo nie wypowie słowa na "o" nie mówiąc już o słowie "seks" - znałam taką...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: (nie mamy dzieci)

@ Zame

Wg mnie nie dowiesz się przyczyny a trzy lata to nic, więc nie męcz się.. Zapytaj żony ile dla niej znaczy seks w Waszym małżeństwie. Może Ci odpowie, że jedynie 10 %. Wtedy możesz zaryzykować i umówić się z przyjaciółką żony i zdradzić ją jedynie w 10% nadal kochając za całokształt w 90%.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: (nie mamy dzieci)

> kobiecy punkt widzenia, podstawą jest rozmowa

Z ciotami se gadajcie. Facet bierze za kudły i do alkowy :D

A poważnie: 3 lata. Dzieci brak. Motyle zdechły. Mam wrażenie, że oboje męczą się w tym związku. Czas na trzęsienie ziemi a nie rozmowy.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: (nie mamy dzieci)

"Albo marna prowokacja, albo baba nie facet... "
Najprawdopodobniej jedno i drugie, bo wydaje mi się, że autorką wątku jest nie kto inny niż Anna o Stu Twarzach ;)

Abstarahując jednakże od prawdziwości przedstwionego problemu bliższa jest mi teoria, ponieważ kobietą jestem, której podstawą jest szczera rozmowa odnośnie kłopotów, niż ta "za kudły i do alkowy". Można zastanowić się, z jakiego powodu niektóre kobiety tak cenią sobie krótko ścięte włosy ;)
Spotkałam się także kiedyś z twierdzeniem, że w związku nie ma gwałtów, a jedynie prawnie usankcjonowane wymuszenie. Wydaje mi się czasem, że w naszym społeczeństwie wciąż popularne jest mniemanie, że kobieta w związku właśnie jest własnością mężczyzny ...

Wracając do tematu- problemy nie rozwiązują się same. Najlepszym sposobem jest dialog, wyłożenie na stół kart obu stron. Może wiązać się to z tym, że padną nieprzyjemne słowa, bolesne... lepsza jednak taka prawda, niż życie w ułudzie, może nawet kłamstwie. Niezależnie od genezy problemów w takim przypadku można stawić im czoło. Spróbować znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące obie strony, jeśli to tylko możliwe.
Problemy były, są i zawsze będą w każdej sferze życia osobistego, rodzinnego, zawodowego- sztuką jest radzić sobie z nimi tak, aby sobie i innym nie wyrządzać większej krzywdy niż to konieczne. Ponadto oczekiwanie na ich samoistne rozwiązanie, bo może coś się wydarzy lub coś się wyjaśni, najczęściej powoduje, że jedynie urastają one do większych rozmiarów, a nasza fantazja lub nawet obsesja jedynie dodaje im skrzydeł.

Co do rozterek zaś autora/ki wątku- zbyt mało zostało przedstwionych faktów, aby wysuwać jakieś prawdopodobne hipotezy. Naturalnie gdybać można, ale pewność leży w innej galaktyce :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: (nie mamy dzieci)

A kto to jest Anna o Stu Twarzach? o_O
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: (nie mamy dzieci)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: (nie mamy dzieci)

@sadyl jak zawsze dosadnie
@sissel jak zawsze trafnie
a dzięki Halowi wiem co oznaczają "rybki na koszuli" :D
Babkom rybki zawsze robią się u góry koszuli tak więc bym się w życiu nie domyśliła że mogą być jakieś inne.

A z takich ludowych powiedzonek to kołata mi się takie jedno:
Facet bez brzucha słabo się .....:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: (nie mamy dzieci)

Hal- Anna ma tak bardzo złożoną osobowość, że przyznaję nie rozumiem motywów Jej działań. Szczęśliwie nie odczuwam potrzeby pojęcia wszystkiego :D
Sam zresztą trafnie ujął sprawę ;)

Kocio... wiem, o co chodzi. Wyczytałam kiedyś tu, na Forum ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: (nie mamy dzieci)

Zgadza się. Ruda zacytowała to powiedzonko w wersji nieokrojonej.
Nie ukrywam, że bardzo przypadło mi do gustu ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Załóż sprawę z powództwa cywilnego o ograniczenie dostępu do uciech cielesnych i tyle. W końcu to Twoja żona więc ma ci dawać. A nie ślub se wzięła a teraz ma wyje...ne. Zdradzić jej nie możesz bo religia ci nie pozwala więc sprawa do wygrania w 100%. A jak nie chcesz się ciągać po sądach to pociągnij z bani z kolana i tyle. U osób z forum zyskasz miano macza a i żona prędko zmieni zdanie.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Zadać poważne pytanie - nie odezwać się więcej..

Czyżby ludzie Ewy Drzyzgi zbierali w ten sposób tematy do programu?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

~funky_koval

może autor wątku czuje się zażenowany wypowiedziami forumowiczów?
ale czytając posty powinien zastanowić się nad swoim życiem i podjąć radykalne kroki, albo chce być w takim związku, albo go ratuje wspólnie z żoną albo go kończy

ale decyzji za niego nie podejmiemy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Szczerze? Już zaczynam wątpić w ludzi.
Gdyby faktycznie miałby z tym kłopot to by się zaangażował w rozwiązanie problemu. A zażenowanie - naprawdę nie ma powodu by się takim czuć. Wiele par ma podobny problem a Internet właśnie daje namiastkę prywatności.
Komentarze? Trzeba odróżniać (chociaż starać się) komentarze od trolli a tych co poważniej podchodzą do tematu.
Tutaj jednak ktoś sypnął tematem na forum, po czym zwiał... Albo faktycznie ktoś zbiera tematy dla TVN albo to zwykła "pi*da".
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

~funky_koval

"albo to zwykła "pi*da"

w mojej ocenie to właśnie to ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

w mojej myśli o romansie i rozwodzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Pogadaj z nią przede wszystkim i przestań chrzanić od rzeczy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Tylko ze on sie na forum juz nie odzywa, a dyskusja trwa;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

@Ponury - masz cudnego suwaczka ^)^
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

"@Ponury - masz cudnego suwaczka ^)^"

Taki mroczny, niepokojący...słowem ponury.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

gadanie jest przereklamowane, za kudły i wio
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

"Pogadaj z nią przede wszystkim i przestań chrzanić od rzeczy"

a jak to nic nie da to znajdź taką co nie unika :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Oooo Ponury tutaj;)

Jakby mnie facet za kudły i do alkowy, to już by mnie więcej nie zobaczył. Zgadzam się z Sissel. Dla mnie podstawą jest rozmowa. Nie wierzę, że po 3 latach związku bez dzieci wieje nudą. Gdzieś jest przyczyna.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Czasem można i za kudły, a i jest to całkiem fajne od czasu do czasu. Kwestia dogadania się :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Żona unika seksu... (nie mamy dzieci)

Dogadania...hehehe

http://youtu.be/m3iAxsli5T0?t=2m35s
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Swinger party lub podobne (29 odpowiedzi)

Gdzie w Trojmiescie bądź okolicach można się wybrać na jakieś kameralne swinger party ? Moze ktoś...

Czy lubicie imprezy integracyjne? (28 odpowiedzi)

Czy często są organizowane w Waszych firmach?

pan szuka pana (12 odpowiedzi)

poznam faceta bi dzis