Związek otwarty... jest ktoś w takim?

Ciekawi mnie , jakie są Wasze opinie na temat bycia w zwiazku otwartym...? Może ktoś z Was zechce podzielić się swoimi doświadczeniami..?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 28

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Nie zgadzam się...tzn. do "wieku średniego" bardzo mi dalekooo...do 30-tki też...;)
I..początkowo myslałam podobnie jak Ty..jednak coraz częsciej uważam,że rzeczywiistość wcale nie jest tylko "czarno-biała"...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Mejl o nazwie sukagorąca666, nazwa w sam raz na sodomię. ;)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Seks bez uczucia, jest płytkim doznaniem.

A może swoistym kryzysem wieku średniego, jest również to, że komuś po 30-tce, jeszcze nie udało się ustatkować ?
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

A może nie tylko "poteoretyzować"... ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

robertson77

~Ciekawska.. chce poteoretyzować ,jak to jest .......... 2:1 5:1 3x 6:1 no i pkp
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

siemka,ja mam fajną partnerkę,żonke i można powiedzieć iż żyjemy w wolnym związku:)
Czasami spotykamy się z Paniami lub Panami,chodz Pań odważnych jest zdecydowanie mniej.
Nie spotykamy się jednak osobno,zawsze robimy to razem:)

Jeżeli ktoś chce nawiązać korespondencje to zapraszamy na maila:sukagoraca666@wp.pl

Pozdrawiam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

ciacho Pitolisz jak Sadyl. Pominę twoją licytację na partnerów , bo było by to niesprawiedliwe ze względu na różnicę wieku :P, a bardziej na poważnie moje życie i przygody seksualne są prywatne i jakoś uszczęśliwiać nimi forumowiczów nie pragnę nawet anonimowo.

Ty prowadzisz swoje dysputy na forum w sposób taki że połowa cię zna , a druga może sobie bez problemu wygooglać ciebie w necie , zastanów się czy tego chcesz bo z pamięci ludzi czy znajomych swojego wizerunku nie usuniesz.

Pytasz co mnie boli ?
Boli że tego nie zauważasz , masz do mnie pretensje o imię , a sama obnażasz się i już "nago" skaczesz z wątku na wątek. To tak jak by aktorka w filmie stojąc nago przed kamerą miała pretensje że reżyser każe jej czapkę z głowy ściągnąć - no bo jak to !!!?.

Mnie to ani ziębi ani grzeje, ale ludzie są różni ktoś może to wykorzystać przeciw tobie i będzie płacz... małej zagubionej dziewczynki , a nie nowoczesnej emancypantki. Zastanów się...bo większość z nas wypowiadających się tutaj już wróciła stamtąd dokąd ty zmierzasz.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Dobre... Sherlock'u... ;)
Nie szukam żadnych inspiracji..ale rozumiem, że Ty już wiesz lepiej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Ciekawska... planujesz przekształcić wpędzający cię w huśtawki nastrojów związek w taki otwarty? Poprzedni temat nie zainspirował wystarczająco do pisania pracy?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

@Gundek:
A kto mówił o _płytkich_ doznaniach? ;>

A poważnie (zresztą już to kiedyś pisałem na Forum):
Kryzys wieku średniego dotyczy osób (nie tylko mężczyzn), które dosyć wcześnie osiągnęły życiową stabilizację i kiedy dzieci stają się samodzielne, pojawia się pustka. Przeleciało ileś tam lat dosyć monotonnego życia, starość zbliża się nieuchronnie.. a tylu rzeczy w życiu jeszcze się nie zaznało. Wówczas następuje (przysłowiowy wręcz) zakup motocykla, zmiana partnerki na młodszy model i życie playboya :)
A kto mnie zna, ten wie, że nie spełniam żadnych przesłanek do popadnięcia w Midlife Crisis. Jest to po prostu technicznie niemożliwe ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

wdr widzę, że nadal niezmiennie nie schodzę z twoich ust. powiedz, co cię tak boli? to, że zwróciłam ci uwagę w innym wątku? jakoś mi to wisi i powiewa "co ludzi powiedzą" bo ci, którzy mnie znają wiedzą jaka jestem...ty możesz tylko spekulować. przykro mi, że masz mało ekscytujące życie seksualne...fakt, w moim życiu jest i było sporo seksu, jak w życiu większości ludzi...ale wbrew temu co myślisz nie przebzykałam połowy gdańska, wręcz przeciwnie, miałam kilku bardzo zaufanych partnerów...i myślę, że miałam mniej partnerów niż ty partnerek :) widzisz, ludzie zakładają różne wątki, na niektóre się wypowiadam, na niektóre nie...jeżeli mogę wyrazić swoją opinię to to robię bez patrzenia na to czy ktoś tak niedojrzały jak ty zmiesza mnie z błotem. mimo wieku zachowujesz się jak wulgarny nastolatek, wdr...i w tym wątku mnie w tym w pełni uświadomiłeś.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 8

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

@sadyl
Niektórzy muszą sie sparzyć by przekonać się, że ta droga nie jest zła. Niektórym może to pomoże, niektórzy moze pogrążą się w tych płytkich doznaniach.

Jeśli wydaje Ci się, że twoje przygody seksulane i wspomnienia mogą wybawić Cię od kryzysu wieku średniego, to raczej jest to nadzieja niż jakiś fakt.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

@ciekawska
Od małpy pochodzimy i mam nadzieję, że nie do małpy wracamy.

Miłość to trochę więcej niz seks.

Natomiast przyjaźni i seksu bym nie łączył, zwłaszcza jak ma się więcej przyjaciół tej samej płci.

Jeśli brak jest seksu w związku to chyba coś jest nie tak. Ale nie zrzucał bym winy za brak pożycia na miłość, wierność, uczucie, itp.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Sadyl....Doskonale rozumiem Ciacho, bo widzę w Niej samego siebie sprzed ćwierć wieku. Również szukałem i starałem się doznać wszystkiego, co możliwe. Dzięki temu mam co wspominać i nie grozi mi midlife crisis ;)

Problem w tym ,że Ciacho jest kobietą....
Trochę inne spojrzenie.
Facet- wiele partnerek ogier, kogut
Kobieta-wielu partnerów- su.ka
Daleko od zwierzaków nie odeszliśmy.

Ja nie zaakceptowałabym.
Za to znam wielu żonatych facetów którzy w takich związkach żyją.
Szkoda,że ich żony o tym nie wiedzą
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Hm, moim zdaniem albo sie jest w zwiazku albo nie. To co nazywa sie tutaj zwiazkiem otwartym to raczej posiadanie jakiegos sex-przyjaciela, ale bez wzajemnych zobowiazan. No ale wtedy nie mozna nazywac tego zwiazkiem. Natomiast nie wyobrazam sobie zwiazku na powaznie, mieszkania ze soba, gdzie pozwalamy sobie na sex z innymi partnerami. Probuje sobie wyobrazic taka sytuacje: " Kochanie, idziemy dzis do kina?" - "Nie, sorki, dzisiaj sie umowilam na ostry sex ze Stefanem. Moze jutro". :) W normalnym zwiazku chyba nie ma na to miejsca. Albo jedna osoba cierpi, godzac sie na to, wiedzac, ze bez tej zgody "zwiazek" by sie rozpadl.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

@sadyl
Uściślijmy:
1. Pitolisz, tak postępujesz czy tylko tak prawisz ? :P - bo nie zauważyłem - no ale może tylko ja.
2. Rozumiem. ŻADNEGO! interesu. Ale lubisz ją czy jest ci obojętna bo się gubię.
3. Teraz ja powiem nie mam w tym ŻADNEGO interesu jest dorosła. Nie ma żadnej wtopy tłumaczyłem wymyśliłeś sobie granicę - Forum, czemu nie dział albo wątek ? Wszyscy mają się stosować bo sadylowi pasowała granica uzyskanych informacji - jedno forum?
4. Co cię uraziło ? synonim zwrotu uprawiać seks jest m.in. pieprzyć się, "tu i tam" cię uraziło ? chyba że godzinę temu zmienił się tobie światopogląd i uważasz że seks i pieprzenie to inne pojęcia skąd ten nagły przypływ elokwencji ? To na potrzeby tej dyskusji czy na dłużej ?
5. Patrz pkt 3. narzucasz swoje widzenie świata , a reszta to błąd , a od kiedy to wolnomyślicielu ;)
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Hehehhehe.... skoro tak to pojmujesz.... ;}

Chociaz wg mnie partnerzy w takim związku, niekoniecznie, nie muszą "puszczać się" na prawo i lewo... Nie utożsamiam związku otwartego z nieograniczoną rozwiązłością....
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

~Ciekawska... co to jest związek otwarty ???
to wtedy kiedy jak zajdziesz w ciaze masz 20 typowan ojca i dopiero badania genetyczne wskazuja tego wlaciwego ???
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

A ja zazdroszczę Ciachu odwagi! Potrzeba jej w życiu bardzo wiele... by próbować rzeczy , których się pragnie, a jednocześnie -często, w głebi duszy- obawia, bo budzą one, wlaśnie, swoistą krytykę i zawiść w naszym otoczeniu!
A co do stwierdzenia "pieprzyłaś się tu i tam" to rozumiem, że jesteś raczej bezpruderyjna osóbką, która takiego języka używa równiez w swoim związku..(?,co mnie osobiście nie razi.. ;]
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

Od małpy -podobno - pochodzimy... ;]
A może uczucia (miłość, przyjaźń..) właśnie są..tylko potrzeby seksualne nie do końca są zaspokojone..i perspektyw na zmianę tego "stanu rzeczy"- brak... w tym "wzorcowym" związku...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum

Boks- dla kobiet???? (38 odpowiedzi)

Ostatnio mój znajomy powiedział, żebym się lepiej zapisała na taniec, niż waliła w worek...

pan szuka pana (12 odpowiedzi)

poznam faceta bi dzis

Chcę kupić feromony (30 odpowiedzi)

Chcialbym kupić sobie feromony i wypróbować ich działanie ale nie jeśli chodzi o podryw ale w...