Byłam z chłopakiem 2 lata. Bylo nam razem dobrze. Były kłótnie wiadomo jak u każdego. Ale nie trwały wiecej niz jeden dzien. Wyznawał mi miłość ale po dwoch dniach powiedział ze juz mnie nie kocha. Moj świat sie zawalił. Mamy kontakt spotykamy sie od czasu do czasu. Ostatnio mieliśmy wyjazd na weeknd ze znajomym który sam zaproponował. Daje mi kwiaty. Martwi siem denerwuje. Powiedział ze da nam czas. A ja jestem w totalnej rozsypce nie wiem co robic. Chce walczyć o niego ale nie wiem co mam robic. Bardzo go kocham i mi zalezy.

Przeczekaj, wycofaj się. To najlepsze co możesz zrobić. Decyzja tutaj należy do niego. Po Twojej stronie jest wszystko jasne, ale to on się zastanawia.
Jeżeli nie będzie się o Ciebie starał, to trudno. Będziesz musiała to przeżyć. Wiem, że to trudne, ale nie powinnaś być z kimś na siłę, bo każdy ma wolną wolę. Jeśli on nie będzie chciał, wypłacz to i idź dalej.

Rozmawiałam z jego dobra kolezanka. I raz mowi ze kocha raz ze nie a kolejny raz ze sam nie wie. Ucieka od rozmowy z nia na nasz temat. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć.

Daj namiary na siebie , zrobie tak , ze o nim zapomnisz ;-)

O ho! Ura bura, wiejski casanowa

Poszukaj w necie webinaru Roberta Merchela. On radzi tak: stań się dla niego wyzwaniem, udaj, że nie zależy Tobie, nie narzucaj się, udawaj, że jest u Ciebie OK. Być może byłaś na jego zawołanie albo go przytłoczyłaś. Jeżeli poudajesz, że dajesz sobie radę bez niego, to prędzej czy później powinien pęknąć.

zerknij też tu h ttp s:// http://www.jakzdobywac.pl