Re: Zwiazki na odleglosc
Czesc, chyba wielu moich znajomych moze powiedziec, ze jestem "zaprawiona" w zwiazkach na odleglosc: Opole, Norwegia, Finlandia....
kazdy z nich to juz przeszlosc, ale niczego nie zaluje. Mysle poprostu, ze jeszcze nie spotkalam tej Osoby, Jedynej dla mnie.
Pisanie jest bardzo dobre, bo mozna poznac ta druga osobe, od strony ze tak powiem "niefizycznej". Duzo mozna poopowiadac o sobie i poznac druga osobe np. co lubi, pozartowac, poznac zainteresowania, a nawet troche poklocic. Dla mnie najwazniejsze jest aby miec relacje z chlopakiem, czyli miec cos wspolnego, ulubionego. Ja np. lubie kiedy on mnie slucha, nadaje na podobnych falach, ma podobne zainteresowania, ale tez gdy ma swoje ulubione, TOTALNIE odmienne zajecia.
No, troche sie rozpisalam o tym co lubie, a pytanie bylo o "odleglosci".
podsumowujac: Znam malzenstwo, ktore w ten sposob sie poznalo i przez jakis czas poznawalo oraz parke, ktora w maju bierze slub - zwiazek na odleglosc... Ja wierze, ze jesli Osoba, z ktora piszesz to prawdziwa POLOWKA i macie kontakt mailowy, telefoniczny czy inaczej, to zaden czas, odleglosc tego nie zniszczy.
pozdr, dz ;)
0
0