16 kwietnia
                 
    
    
    
    bajkopisarz
Nie przeczę,  że pewne odczucia pozostaną takie same,  ale nasza uwaga i nasza energia skupi się na czym innym - nie na czepianiu się 2 osoby i wynajdywaniu w niej wad,  ale na naszych własnych odczuciach na jej zachowanie,  a to co innego - nie będzie prowadziło do kolejnych kłótni,  a raczej do autoanalizy.
wer
Odwracasz kota ogonem - najpierw była Twoja opinia,  a potem "walczyłam",  jak to określiłeś (choć ja oczywiście się z tym stwierdzeniem nie zgadzam),  nie odwrotnie.
Ekranowość - jak sobie chcesz,  pozostań tam - w monitorze,  ale to nie "taki los",  raczej tchórzostwo... Strach przed przyznaniem się. Bo przecież Ty wiesz,  kim ja jestem.
Co do róż - jedna właśnie odeszła... teraz będzie gdzie indziej rozsiewać swą cudną woń,  a ja będę podziwiać z daleka.
    
    
         
        
                
                
        
             0
            0
             0
            0