a kiedyś to było miłe miejsce, teraz zdecydowanie nie
kiedyś mój ulubiony sklep i serwis rowerowy, ale po ostatnich przygodach omijam szerokim łukiem. Jade do serwisu, nawet specjalnie czekałem dwa tygodnie, bo tak zapracowani.
Ok, po 2 tygodniach (mam dwa rowery) pracownik ogląda sprzęt, uu panie, potrzeba części, trzeba zamówić, będzie 300zł. Ok, to następna środa. Przychodzę w piątek. Części nie ma, zapomnieli. Hmm, już bardzo niefajnie, jeszcze raz zapisują mój numer telefonu. Oddzwonią. To było na początku września, nikt nie oddzwonił przez miesiąc.
Dwa, przy ostatniej mojej wizycie, właściciel głośno, prawie krzycząc zrugał pracownika, który mi tłumaczył, dlaczego muszę kupić nowe części za kilkaset zl u nich, że ma wracać do pracy a nie pogaduszki sobie urządzać.
Z takim podejściem do klienta życzę szybkiego wypadu z biznesu. Zostawiałem przez lata u was po kilkaset zl rocznie, już nigdy więcej
Ok, po 2 tygodniach (mam dwa rowery) pracownik ogląda sprzęt, uu panie, potrzeba części, trzeba zamówić, będzie 300zł. Ok, to następna środa. Przychodzę w piątek. Części nie ma, zapomnieli. Hmm, już bardzo niefajnie, jeszcze raz zapisują mój numer telefonu. Oddzwonią. To było na początku września, nikt nie oddzwonił przez miesiąc.
Dwa, przy ostatniej mojej wizycie, właściciel głośno, prawie krzycząc zrugał pracownika, który mi tłumaczył, dlaczego muszę kupić nowe części za kilkaset zl u nich, że ma wracać do pracy a nie pogaduszki sobie urządzać.
Z takim podejściem do klienta życzę szybkiego wypadu z biznesu. Zostawiałem przez lata u was po kilkaset zl rocznie, już nigdy więcej