a to na rano ;)

tiaaa...a to na rano.
jakie szczęście, że nikt wcześniej na to nie wpadł :)

http://www.youtube.com/watch?v=W4qXayijDjA

i taki bonus, który od dawna mnie rozwala i powoduje niekontrolowany atak radości z rana, o dziesiątej.
(ale jasno!)
http://www.youtube.com/watch?v=27-LWhIC33o
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Poziom wszystkiego rozczarowuje mnie trochę, ale kogo to obchodzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nie zamierzam walczyć zbyt energicznie z tak rozbudowaną strukturą. I tak muszę pozostać w małej miejscowości. Chyba zapomnę ostatecznie o dużych ośrodkach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Postrzegają siebie może jako sieć prywatnych osób, ale ta sieć w wielu miejscach pokrywa się z aparatem instytucji państwa.
Coś w rodzaju masonerii?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak naprawdę mogę kontratakować tylko słownie, bo moja rzekoma zdolność do przeprowadzania ataków na innych nie istnieje czy też jest zablokowana.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Chodzi o to, czy to ataki państwowe, czy prywatne. Wydaje się, że to mieszana sytuacja. Ale to pojedynczy obywatele tworzą społeczeństwo, państwo. Jest dużo bezprawia w mojej sytuacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Niestety, na Zachodzie też pojawiła się tendencja do niestandardowych, okrutnych kar stosowanych przez państwo. Wieloletnie przetrzymywanie bez wyroku, długotrwałe, wyniszczające tortury, więzienie w jakby pustych celach, w pustce. Może to znak czasów?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wątpię, żeby te ataki były bardzo uzasadnione. Często był to rodzaj mobbingu. Doszukuję się jednak logiki. Jeśli ktoś zarządza, ma osobę problematyczną, której nie może osądzić, skazać, uwięzić czy też jakoś wyeliminować ze społeczeństwa (nawet wysłanie na emigrację nie wchodziło w grę), może doszło do takich dziwnych wieloletnich udręczeń finansowych i też fizycznych, trochę z bezsilności. Czuję się problemem, to fakt, ale jakoś nie udaje się tej sytuacji unormować i zakończyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Te konkretne kwoty można by wyliczyć, ale obawiam się, że mogło to być wymyślone prześladowanie na o wiele większą skalę - mnie, być może osób z mojej rodziny, zwłaszcza utrudnianie pracy zawodowej, co też można przeprowadzić, zarządzając wszelkimi szefami w Polsce. Cóż, opozycjonistów w PRL zwalniano też z pracy, utrudniano im rozwój zawodowy.
Ale odgrywanie tego wszystkiego na jednej przypadkowej osobie, czyli mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To nie są żadne grzywny wyznaczane przez sąd, tylko bardzo już długa seria najzwyklejszych kradzieży pieniędzy, tyle że dokonywanych przez takiego dyktatora z wykorzystaniem instytucji publicznych. Nie są to też małe sumy, tylko poważne ciosy finansowe, często wręcz niszczycielskie. Dyktator po prostu wybrał mnie sobie jako osobę, którą może zupełnie bezkarnie okradać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jest to niski, chaotyczny poziom, jakby nikt już nie panował nad sytuacją.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Działa przeciw mnie, a nie działa na moją rzecz państwo i jego instytucje. Działa wariacko, z wymyślonych powodów.
Przyłączasz się do tego, schodząc też na ten poziom.
Rozumiem, że nie miało być żadnych problemów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Po prostu w przypadku takiego ataku z wielkich miast nie mam ani jednej osoby, do której mógłbym się zwrócić o pomoc.
Przy tym nie byłem nigdy jakimś rzeczywistym wielkim opozycjonistą wobec systemu panującego w Polsce. Kilka kontrataków jednak przeprowadziłem z biegiem lat, żeby tak tego nie zostawiać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Chcę powiedzieć, że dzieje się to jak najbardziej naprawdę. Nie jest to jakaś dziwaczna zabawa. To prawdziwe mechanizmy polityczne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Także tutaj na forum wszyscy są mu w pełni posłuszni.
Chcesz tworzyć sytuację pojedynczego opozycjonisty, zresztą mieszkającego na głębokiej prowincji, w 37-milionowym kraju? To dosyć żałosne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

X może wydać rozkaz i zostanie on w pełni, bez zastanowienia wykonany takim instytucjom jak: każdy sąd, każdy policjant, każdy prawnik czy adwokat, każda instytucja państwowa, każda gazeta, to totalny jednoosobowy i długotrwały totalitaryzm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Popatrz, jaka jest rzeczywista sytuacja w Polsce. X wydaje rozkazy każdemu obywatelowi. Nie mamy żadnych instytucji, jakie są nawet w Rosji, nawet z Korei Północnej ludzie mogą uciec. Rozkazy są często dziwaczne i często mocno przesadzone. Poziom kraju nie jest zbyt wysoki. Ludzie po prostu lubią tu być rządzeni przez określoną jednostkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Może to te grzywny, jakie nakładano w PRL na opozycjonistów?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja akurat nie jestem materialistą, jakoś zawsze przebijałem się przez te sytuacje. Ale to nie żarty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Podejrzewam jakiś odchyłek, którego jeszcze nie zrozumiałem. To bolesne w ogólnie trudnej sytuacji w Polsce, wielokrotnie powtarzane wobec pojedynczej, prywatnej osoby.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

O co chodzi z tą moją kasą? To zaczęło się chyba już w 88, nie pamiętam dokładnie. Został wypracowany ten cały mechanizm. Naruszane jest prawo własności, co jest podobno wielkim przewinieniem. To atak na podstawy życia społecznego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Gdzie oddać ubrania? (3 odpowiedzi)

Gdzie w trójmieście oddam ubrania, nowe, męskie po zamknięciu sklepu?

Domki letniskowe w dobrej cenie (19 odpowiedzi)

Witam. Już się rozglądam za miejscem na przyszłe wakacje i na myśli mamk jakieś fajne i duże...

Koinonia Jan Chrzciciel Bojano wspólnota destruktywna czy.........No właśnie co? (692 odpowiedzi)

Przez roku czasu wraz z żoną uczęszczałem do domu modlitwy wspólnoty Koinonia Jan Chrzciciel z...