jestem po licencjacie i po mgr - ce na tej Uczelni.Wykladowcy to w 95% wykladowcy z UG. Bylam zadowolona z wykladow, do egzaminow trzeba bylo sie przykladac, badz nie (niestety wszedzie tak jest) - w zaleznosci od samego prowadzacego. Tu za to wykladowcy sie staraja... czego nie mozna powiedziec o UG.Panie z dziekanatu zadowalajaco odpowiadaly na zadane pytania... nawet jak sie nie ze swoejgo, to poszlam do innego (pedagogika) i tam dowiedzialam sie wszyskiego... Nie plujcie tak na ta uczelnie, bo prace po uczelni wyzszej nie zawsze dostaje sie za dyplom...