Moja wyprawka: w torbie wszystko dla małej prócz mokrych chusteczek, ciuszki rozmiar 50 poprane i poprasowane, jak donoszę dłużej to wypiorę 56tki ;-) dla mnie spakowane 3 koszule, szlafrok, wkłady poporodowe, sexi majtusie i jestem w trakcie kompletowania kosmetyczki.... doszłam do wniosku, że nadprogramowe tetry, wszystkie ręczniczki i kocyki (oprócz tego do szpitala) można poprać po powrocie jeśli nie ma się siły w dwupaku, bo wszystkiego na hura i tak się nie używa.
Co do nocnych aktywności dziewczyny to zero stresu. Moja pierwsza córka szalała po nocach w brzuchu, po porodzie odespała, a w domu metodą rytuałów nauczyłam ją, że w nocy się śpi, a w dzień systematycznie spała coraz mniej. Druga w brzuchu jest rugbistką jak nic, wierci się jak szalona, wszystko mnie boli, ani zasnąć, ani pospać - jestem już wymęczona i powoli mam dość. Jednakże jestem dobrej myśli, że druga jak i pierwsza bez problemu załapie system nocny ;-)
Co do wyprawki z dużych rzeczy mam wszystko, brakuje mi wanienki, chemii, smoczków, pościeli. Butelki i laktator mam. Ostatnio robiłam przegląd ciuszków i tych na pewno mi nie zabranie przynajmniej przez pół roku, a coś pewnie podrzucą jeszcze odwiedzający.
Zaraz zaczynam 32 tydzień, w piątek mam wizytę dam znać jak stoimy z wagą ;-) czujecie już, że to ostatnia prosta? Zaczynamy się pakować na tą "przygodę" :-D
0
0