do jakości produktów nie mogę mieć wiekszych zastrzeżeń, ale obługa pozostawia wiele do życzenia. Zastanawiający jest fakt że było 5 pań z obslugi a i tak przy minimalnym ruchu trzeba bylo na wszystko poczekać i znosić fochy pracujących. Miałem okazje obserwować jak obslugiwano turystę z Niemiec. Pani doskonale wiedziała ze ktoś stoi przy kasie ale przez dwie minuty nie raczyła sie nawet odwrocic tylko rzucila na odczepne "chwila !" Pozniej starala sie dogadac z turysta po angielsku, pomagala jej kolezanka ale obie prezentowaly taki poziom ze nawet goscie z Anglii by ich nie zrozumialy. Po odejsciu turysty na cała kawiarnio/piekarnie dyskutowaly jak to turysci sa wymagajacy i chamscy. Podczas mojej wizyty na kawie i ciastku zdazylem zauwazyc ze wszystkie panie z obslugi sa w pracy za kare, obrazone na caly swiat. zenada

w jakiej piekarni by się nie było u Pellowskiego, wszędzie jest taka obsługa