Pani doktor niestety nie potrafiła rozpoznać podstawowej przypadłości jaką była przewlekła grzybica w stanie ostrym zwalając wina na niewielką nadżerkę, z którą notabene też nie potrafiła sobie poradzić.
Na pierwszej wizycie była nieprzyjemna, niedelikatna i niechętnie udzielała informacji. Na drugiej była trochę milsza ale mimo wszystko nie potrafiła mi pomóc i byłam zmuszona zmienić lekarza.