badanie usg / rozczarowanie

Byłam tam prywatnie, ponieważ termin badania jamy brzusznej i piersi z NFZ musialam czekac kilka tygodni. Lekarz /p.doktor? bardzo chłodna, arogancka, nieuprzejma- mówiła do mnie z poniesionym głosem z pretensją, że nie mam poprzednich wyników, traktowała jak dziecko, niecierpliwa...samo badanie przeprowadziła `dość dobrze` wielokrotnie byłam poddawana usg i jej spostrzeżenia były trafne. Jednakże wykryła u mnie nowe zmiany, które były dla mnie szokujące- ona potraktowała mnie przedmiot owo, zimno...nie próbowała tłumaczyć, pocieszyć. KOSZMAR nie lekarz.Jeśli nie potrafi pokazać choc trochę za interesowania, współczucia czy zrozumienia, absolutnie nie powinna wykonywać swojego zawodu. PRACUJE Z LUDZMI, a nie komputerami, gdzie właściwe podejście jest kluczem. Nigdy więcej tam nie pójdę.
Podobna postaw w recepcji/rejestracja na usg- Pani nieuprzejma, niecierpliwa,poganiała przy decyzji z terminem, nie udzieliła mi rzetelnej informacji, pytałam co mam przynieść itp, zbyła mnie. TAK WIELU LUDZI nie powinno pracować w tak bliskich kontaktach z pacjentami, bo zrażają ich do placówki. Moja noga tam nie postanie!!!!
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: badanie usg / rozczarowanie

Wypisz, wymaluj mój przypadek, niech zgadnę Pani doktor Korendo?
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: badanie usg / rozczarowanie

Proszę się nie przejmować, mnie po wieloletniej kontroli Usg piresi, na Jagiellońskiej doktor radiolog nagle wykrył raka piersi. Żadnego ciepłego i optymistycznego nastawienia. Żadnego względu na poprzednie opinie, że mam niejednorodną strukturę gruczołu. Żadnej nadziei, tylko komentarz, że biopsja, a potem leczenie oszczędzające lub nie, czyli operacja!!! Ile ja się najadłam strachu i naprzełykałam łez po nocy...
Efekt: podczas biopsji lekarka ostąpiła od zabiegu pukając się w czoło!!! Usłyszałam: jest pani całkowicie zdrowa, nie wymaga kontroli więcej niż raz do roku. Proszę wyrzucić badanie USG! Gwarantuję Pani moim doświadczeniem i jakością sprzętu, że ma pani normalne piersi...

Po co mi to było?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: badanie usg / rozczarowanie

Oczywiście złożyła Pani skargę na piśmie u kierownika przychodni, w NFZ, który co miesiąc przekazuje pieniądze za każdego zapisanego pacjenta i do Izby Lekarskiej, prawda?
A może nie, bo trzeba się wtedy podpisać imieniem i nazwiskiem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1