balagan w agata meble

kolejki do kasy w niedziele jak za slusznie minionych casów pol godziny 30 osob 3 czynne kasy z 6 ciu odsylanie klienta od punktu sprzedazy do drugiego ten sam fotel w dwuch kolorach w różnych punktach sprzedazy brak możliwości zlozeniaskargi w sklepie towar kupiony w sieni nie wystepuje w realu ochrona wysyłająca w sprawie skargi dookola budynku gdzie sie okazuje ze kierownika sklepu ktory mial byc w niedziel e nie ma a kolejki do kas bywają wieksze pogratuloać prawie prl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

tez bylismy w weekend chyba w sobote i obsluga bez zarzutu. wszyscy chodzili na pelnych obrotach przy kasach no i na halach. pelne zaangazowanie i pomoc ze strony sprzedawcow. owszem ruch byl, ale wiadomo - weekend, ale obsluga mimo to dawala rade
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dokladnie to samo odczucie u mnie - jak polak ma pomarudzic to bedzie marudzic. Ruch byl duzy, ale pracownicy zachowywali spokoj i panowali nad wszystkim. Ja robilam dosc duze zamowienie do salonu i zlego slowa powiedziec nie moge.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0