nigdy nie bylam w takim okropnym lokalu. nie dosc, ze obsluga jest niemila. to Pani menadzer< za taka sie podala > rowniez powiedziala, że ona nie moze na to nic poradzic i jak chcemy mozemy opuscic lokal. a chodzilo o to, ze dostalismy nie to wino, ktore zamawialismy.a poniewaz kelnerka przyniosla otwarte wino i odrazu je nam nalala do kieliszkow to kazdy sprobowal po czym, maż zorientowal sie, ze to nie to i spojzal na butelke. kelnerka powiedziala, ze skoro juz sprobowalismy to musimy za nie zaplacic.poprosilimy o to wino, ktore zamawialismy a to kazalismy zabrac. ale Pani byla nieugieta. zostawilismy pieniadze za wino i wyszlismy do innego lokalu.