Re: białe volvo jeep
Typowo polska mentalność jest raczej taka, że zwierzę to nie żywe stworzenie, a przedmiot. Nawet jeśli potrącił psa, który wybiegł na ulicę, należało się po prostu zatrzymać i zobaczyć co się ze zwierzakiem dzieje. Skoro byli świadkowie, którzy widzieli zajście i dotarli do właściciela, to jeśli kierowca miałby czyste sumienie, nie spitalałby jak tchórz, tylko popytał ludzi czy wiedzą czyje to zwierze, a i odszkodowaniem by zapewne nie pogardził. Naprawdę dziwię się, że potrącając zwierzę jest wam absolutnie obojętny jego los, tak jakby to nie było żywe stworzenie a tylko kupa mięsa.
1
3