bramkarzy sa chamscy
Jestem oburzona zachowaniem ochroniarzy, ktorzy mnie nie wpuscili wczoraj tzn 20 kwietnia 2012 roku do restauracji Barbados w Gdansku. Chcialam wejsc do lokalu i ochroniarze mnie nie wpuscili mowiac ze bylam ostatnio pijana i podobno (!) bilam bramkarza. Nie wiem skad takie pomowienia. Przychodze do Barbadosu od paru lat i widzialam nie raz chamstwo bramkarzy w stosunku do gosci tam przebywajacych ,ale jeszcze cos takiego nigdy mnie nie spotkalo, żeby bezszczelnie w oczy tak klamali. Nie wiem czy trafilam na zly humor bramkarza, czy moze byli naćpani, ale to przekracza wszelkie granice.Jestem oburzona jak mozna w ten sposob traktowac klientow przez ochroniarzy przy wejsciu.