brawo
Sześciu adwokatów, w tym z Inowrocławia, Bydgoszczy, Włocławka i z Poznania prowadziło moją sprawę bezskutecznie. Dopiero Panowie z Antywindyka zobaczyli w niej to co było ukryte przed oczami palestry. Dziś mogę spokojnie powiedzieć, że Wasza dociekliwość doprowadziła do udowodnienia przed Sądem jak bardzo jesteśmy oszukiwani przez tzw. syndyków. Panowie dziękuję.