Mam wolny pokoik i myślałam żeby zorganizować w nim opiekę dla 2-3 dzieci za rozsądną cenę tylko czy będą chętni?mam 4 miesięcznego synka i 4 letnią córkę,jako opiekunka pracowałam przez ostatnich 6 lat.Opiekowałam się jednocześnie więcej niż jednym dzieckiem i w rożnym przedziale wiekowym.co wy na to?

super pomysł, tylko za jaką cene ?:P

myślałam o maks.450zł za 8h pięć dni w tygodniu oczywiście z wyżywieniem.to jeszcze by zależało od liczby chętnych.Myślę że nie więcej jak czwórka dzieciaczków.Zależało by to jeszcze od wieku bo wiadomo maleństwa są mniej absorbujące a takim już chodzącym trzeba poświęcić więcej czasu i zorganizować zajęcia.

tak sobie myślę, że maluszków mogłaby być czwórka a starszaków powyżej roku 3.a stawka tak naprawde do uzgodnienia.do każdego można podejść indywidualnie.może ktoś może podpowiedzieć za ile taka opieka bo jak kiedyś pisałam że 400-500 zł to stwierdzono że to bardzo drogo.dlatego myślę o indywidualnym podejściu do dziecka i jego rodziców.Nie moge zapewnić logopedy,rytmiki itp ale dobra opieka,zabawa i dobre podejście do dzieci chyba też się liczy.

i co nikt nie jest chętny?a może na godziny w sytuacjach awaryjnych?Naprawdę mam doświadczenie i mnóstwo pomysłów na zabawy z dziećmi.

Jak w takiej sytuacji ze spacerami dzieci ? Ja bym była chętna, ale 8h i co z wychodzeniem dzieci ?
Jedna osoba na tyle dzieci + maluszek Twój, ja uważam, że byłoby ciężko :(

obecnie mam dwóch chłopców po 2 latka i wychodzimy na plac zabaw który mam zaraz za blokiem bez przechodzenia przez ulice.wrazie większej liczby dzieci mogę zorganizować pomoc na spacery.

jeszcze jedna sprawa córk aod maja uczęszcza do przedszkola.

Co za pech!!!!Tak fajnie mi szła opieka nad dwójką chłopców ale niestety mama jdnego z nich zrezygnowała ze wzgędu na kiepski dojazd autobusem z Jasienia.Czy naprawdę nikt nie potrzebuje tego typu opieki do dziecka.Co do stawki naprawdę można się dogadać.

Proponuje max dwojke dzici a nie zalozenie ze7 dzieci w jednym pokoiku.......malo kto jest chetny bo nie masz opcji wychodzenia z maluszkami przy dwojce nie ma problemu z tym.

2 dzieci fajnie.3 myśle,że dla jednej mamy mieszkającej w bloku- za duzo.
Ale sama myslałam o kimś takim dla Jacka, niestyety u nas mamuśki na to nie chcą pójśc;)

A kto mówi o 7 dzieci.Wiem na ile mogę sobie pozwolić.Obecnie mam jedno dziecko i myślę o maks jeszcze dwójce.Mierze siły na zamiary.A co do mam to myślę że narzekają na brak kasy i że tak dużo płacą niani a jak człowiek wychodzi z propozycją to chętnych brak.

mam doła.chłopiec którym sie opiekowałam wylądował w szpitalu.chyba jakieś fatum.....czy naprawdę nikt nie jest zainteresowany moją ofertą?