cierpliwość popłaca!
byłam kursantką w zeszłym roku....Janusz = Żelazne Nerwy i Anielska Cierpliwość, podołam zadaniu i zdałam(nieważne za którym razem), no w każdym razie musieli męczyć się ze mną ponad dwa lata.....ale jak widać, warto było wytrzymać....teraz ja i mój bolid jesteśmy nierozłączni....pozdrawiam :-)