Re: ćwokom bojańsakim
Dzisiaj, koło południa, jak z Łanowej na ul. Bojana wyjechała blondynka w RAF-ce,co najmniej 50 km/godz. i prawie środkiem drogi, to zamarłam. Szczęście, że jechałam wolno i na krawędzi prawej strony.
Z kolei w drodze powrotnej, na pierwszym łuku, gdybym nie jechała b. wolno i właściwie poza płytami Yomb, to zderzenie byłoby nieuchronne..Nie ma tam znaku ograniczenia prędkości droga zwęża się do 3 płyt i jest całkowicie niewidoczna dla jadących z obu stron.
A więc idioci są wśród nas. także w ZDiZ w Gdyni, zarządcy drogi.
0
2