Watek z dziura przypomniał mi rozważania na temat "części i elementu" może wy mi to wyjaśnicie, co to jest część i co to jest element, i najważniejsze, jakie są między nimi różnice?
Miłego rozważania....

Pozdrawiam

Nie wiem, czy jest jakaś różnica pomiędzy częścią a elementem. Pokusiłam się nawet o sprawdzenie w słowniku języka polskiego i tam "część" definiowana jest jako jeden z elementów danej całości, natomiast "element" jako część pewnej całości. Inne wyrazy bliskoznaczne to np "fragment", "cząstka", "składnik", "czynnik".
Pewnie nie o takie rozważania Ci chodziło, ale akurat takie mi dziś wyszły:))
pozdrawiam
A.

> "część" definiowana jest jako jeden z elementów danej
> całości, natomiast "element" jako część pewnej całości.
Fajnie :)) - to razem daje nam definicję zapętlenia :)

Nie wiem skąd, ale mam takie odczucie, że część jest albo bezpostaciowa (np: część poematu) albo ma ksztalty "obłe" (np: część ciała) natomiast element widze jako coś "kanciastego" (np: stalowa belka - element budowlany). :)

Bekowe wątki hiohiohio;) Swoją drogą, to ciekawe - nigdy się nad tym nie zastanawiałam...;):D:D:D
Pozdrawiam, Malutka25.

Ja osobiście nie widzę różnicy, ale może wynika to zfaktu że nigdy się nad tym nie zastanawialam poczekam aż ktoś napisze coś mądrego :) pozdrawiam

To ja napiszę o moim odczuciu różnicy. Element kojarzy mi się z... częścią (:) zartuję)... z policzalnością. Chyba zawsze elementy da się policzyć. Część mówi tylko o ułamku, czy pozbiorze całości, może być niepoliczalna. Powiemy na przykład część pieniędzy, część piasku, a nie powiemy element pieniędzy itd. Myślę, że każdy element jest częścią, ale nie każda część jest elementem.
Ale się namądrzyłam :)

I zdaje sie, że to jest sedno sprawy....
Element - policzalny. Część - niepoliczalna.

To ja dodam jeden z moich wniosków, "element" jest nierozerwalną częścia całości, a część może być ale nie musi.....

Przepraszam za tak zwaną upierdliwość, ale jestem dokładna. Gwoli ścisłości, część może być policzalna i niepoliczalna. Element tylko policzalny. :)

no proszę - a tego się nie doczytałam w słowniku, ale może rzeczywiście tak jest:)))
pozdrawiam
A.