Jak w temacie. Cieszyć się czy szukać czegoś innego?

ja bym się cieszyła :) nie podałaś jaka branża i stanowisko-bo to chyba sporo zmienia -chetnie sie 'przebranzowię'

Usługi języki obce - ale na działalności. Na etacie bez szans na takie wynagrodzenie dla mnie jak na razie.

Czyli odejmij koszty - auto, księgowość, telefon, zus, vat... Realnie z działalności ciesze się, że zostaje około połowy na rękę.

Netto i......to podała. To po twojemu "na rękę"

A jaki język?:) I z czego żyje on, że takie wymagania Ci stawia?

Ja szukam pracy chociażby za wyżywienie, a i tak jej nie ma. Tak że 6000 neto/miesiąc to chyba żart.

dlaczego zaraz zart..kwestia branży i tzw kompetencji, doswiadczenia, na pewno pracownik dyskontu -może pomarzyć o 6 netto, ale jest troszkę stanowisk pracy gdzie takei wynagrodzenie jest realne :)

6 tysiecy po odjeciu kosztow.

Oczywiście pomijam stanowiska do których dostęp mają nieliczni i tojedynie po protekcji /np.wszelkiego rodzaju urzędy państwowe, ale nie tylko/. Ja akurat mam dobre wykształcenie /wyzsze/, duże doświadczenie zawodowe, a tego co mi brak to właśnie znajomości.

Daj jej spokój - popisuje się laska i tyle (albo z nudów takie kocopoły wrzuca). Co to w ogóle za pytanie czy 6 tysi to dużo, czy mało (sama nie ogarnia odpowiedzi?) !?!

Ogarniam odpowiedź. Ale mój partner twierdzi, że to mało i mam więcej zarabiać.

to jest wystarczająca kwota to spokojnego życia, może nie są to luksusy ale nie zaglądasz ciągle do portfela czy Ci starczy na kino, na zakupy.

Że tak się wtrącę, bardziej nurtujące jest, czy starczy na popcorn w kinie. Jeśli dobrze pamiętam, 30zł:D

Jak twój partner twierdzi że to mało to ile on jest w stanie tobie zapłacić żebyś zrezygnowała z tej oferty?
Czyżby był bogaty i rozrzutny czy tylko zazdrości?

On chce wiecej zatrzymac dla siebie czyli ja mam wiecej dokladac do budzetu. A zarabia wiecej niz ja. Faceci to materialisci do kwadratu.

W takim razie gratuluję ci Daria - i partnera i problemów, które jest on ci w stanie wkręcić.
No brawo dziewczyno, naprawdę!

jak parter taki 'bohater' -to niech sam więcej zarabia....co za tupet..

Powiedź mu : "cieszę się że tak wysoko mnie cenisz, jednak nie mam lepszej oferty na dzisiaj, więc sorry, zostanie tak jak jest"

Dziekuje za opinie. Wprowadzam odrebne budzety.

Daria uważaj tylko na niego.
Tak o tylko mówię, może to fantastyczny facec ale nie podoba mi się coś takiego..
Uważam że to straszne podejście.

Zostaw go zanim beda dzieci. Potem bedzie trudniej. Niech sobie zarabia wiecej. Niektorzy to powinni sami zyc. Materialisci. Cierp ale kasa ma byc!

>mój partner twierdzi, że to mało i mam więcej zarabiać.

Ja bym zaczęła od zmiany partnera, nie pracy ;)

Tez tak zaczynam myslec. Mi taka kwota wystarcza.

No takie podejście faceta nie wróży niczego dobrego

zmień partnera, dump that zero for the hero.
ja po latach w Schweiz, mam dom i mieszkania, dla mnie aż nadto zarabiasz

Faktycznie trzeba się rozejrzeć za kimś nowym a nie za pracą. Miało być o pieniądzach a wyszło o związkach.

jak już bedziesz wolna daj znac :-)

A sama nie wiesz? Jesteś dorosła ? Nie umiesz się cenić w związku ? Słuchasz w ciemno partnera i nie zdajesz sobie sprawy, że mówi głupoty? Zarobisz 10 tys.netto i też powie, że mało.

A co będzie jak zachorujesz? Albo zajdziesz w ciąże i będzie zagrożona? To będzie cie wyzywał od darmozjadów i wyliczał na podpaski. Dziewczyno uciekaj. Chyba ze chcesz sobie z nim piekło stworzyć... Naprawde dziewczyny macie az takie kompleksy, ze z takimi musicie siedzieć?...

A co to za język, Złotko?;)

Wcale nie jakiś egzotyczny tylko angielski.

Z mojego doświadczenia wynika że:
popularny język = stawki ciut niższe ale dużo zleceń
średnio popularne języki (np. portugalski) = stawki ciut wyzsze ale zleceń mniej
bardzo egzotyczny język = zero zleceń

W tej części kraju jest prawdopodobnie tylko kilka osób posługujących się tym dialektem :D, część z nich nie zna polskiego
ale jakie jest zapotrzebowanie na języki z grupy polinezyjskich?

Egzotyczne jezyki tez maja wziecie ale trzeba sie rozleklamowac pracowac zdalnie na kraj i nie tylko. Lub popularny jezyk i specjalizacja w jakiejs dziedzinie i uprawnienia bieglego.

I tłumaczenia czego robicie? I tłumaczenia czego robić w egzotycznych? Jak się rozleklamowujecie? Bo np. na portalach z ogłoszeniami o pracę nie ma zleceń dla tłumaczy:/

Nie ma zlecen na portalach zgadza sie. Jestes bieglym to zlecenia dostajesz z sadow i prokuratur. Reszta z polecenia glownie firmy.

Są języki chodliwe bardziej i mniej, są języki bardzo ograniczone ze względu popularności i występowania
ale też prawda jest taka, że żeby dokonać dobrego i jasnego przekładu to stosuje się metody przekładu podwójnego:
z rzadkiego języka na bardziej popularny, i dalej z popularnego na docelowy
dlatego tłumaczenia language to language tu raczej nie występują i nie wystąpią

Czy dużo czy mało? Hmm. Człowiek raczej jest istotą, której zawsze będzie mało, nieważne ile bd miał to po pewnym czasie chce więcej i lepiej.

No tak najlepiej niech facet płaci za wszystko więcej, skoro to takie złe to dlaczego kobieta nie chce być z takim który zarabia mniej od niej ? Żal słuchać księżniczek którym wszystko się należy. 6000 dla kobiety to fajna kasa, ale jak facet tyle zarabia to wiele kręci nosem. Nie obraź się ale widocznie faceta nauczyło życie, też taki byłem. Płaciłem wszystko praktycznie, mieszkanie, zakupy, rachunki, jeździła moim samochodem i kobiecie odbiło bo miała się za dobrze... ja wykładałem kasę ona oszczędzała bo nie miała wydatków i co i się puściła. Nigdy więcej takiego układu z dobroci serca.

Zawsze się puszczają o ile jeszcze są na chodzie i znajdzie się lepszy od frajera, z którym są. Wielokrotnie nie wiesz i żyjesz z taką. Taka biologia, taka natura. Jesteś milionerem, też się puści np z młodszym.

Widzę, że tutaj jeszcze ten temat jeszcze ma wzięcie. Kochani szukam pracy ale za więcej niż 6 tys. netto. Gdzie szukać w Trójmieście?

No a chcesz znaleźć pracę z językiem obcym czy inną? Pozdrawiam.