Re: czy łazienki w beżach i brązach są już niemodne?
Nie oszukujmy się, że przeglądając ogłoszenia mieszkań, dominujący wszędzie beżobrąz mógł się zwyczajnie przejeść. Tak samo jak przeje się szary. (choć ja obstaję jednak przy szarym lub graficie). Jest natomiast coś takiego jak ponadczasowość, chyba zależność jest wspólna bez względu na produkt: czy to będzie samochód, czy łazienka - każda pstrokacizna / krzykliwość prędzej czy później się znudzi. Dlatego dłużej dobrze wyglądają auta o prostych liniach, podłogi nie-egzotyczne, łazienki szare, brązowe, beżowe. Czerwona, zielona, żółta, pomarańczowa łazienka - max. kilka lat, i zaczyna gryźć. (chyba, że są fundusze na remont co parę lat, to nie ma problemu ;) ). Długofalowo brąz jest lepszą inwestycją dla oczu, natomiast odwiedzając znajomych wolę zobaczyć jednak coś nowego - a w przypadku pytania, czy podoba mi się kolejna brązowa łazienka, odpowiadam kurtuazyjnie ;)
Natomiast najdłużej ładna pozostanie łazienka (ale i dom, pokój), gdzie wykorzystuje się materiały naturalne tudzież choćby ich tanie imitacje. Wystarczy zobaczyć jak dobrze po kilkudziesięciu latach wyglądają choćby domki w Alpach (zwłaszcza dolina Aosty), a jak beznadziejnie ostatni krzyk mody, a więc polskie dworki z kiczowatymi kolumienkami jońskimi i Carrinngtonowskim ogrodzeniem + zielona elewacja.
6
1