zamówione caisto brownie, w karcie opisane jako podawane na ciepło - niestety było letnie i w dodatku strasznie suche. Papryczki jalapeno które miały wypełnione serem w panierce tak naprawdę okazały się zwykłym plasterkiem słodkiej papryki na której był nałożony ostry serek i obtoczone w panierce. Sos barbeque zamówiony do papryczek był zimny jakby dopiero wyjęty z lodówki. Właściciele powinni zmienić menu ponieważ oszukują klientów, kucharz natomiast winien udać się do Trójmiejskich restauracji teksańsko amerykańskich aby nauczyć się jak takie dania serwować. Kelner natomiast winien natomiast przełknąć zwróconą uwagę a nie wykłócać się z klientem, że "na życzenie to danie zrobione by było jak należy" - żenujące! Ogólnie restauracja wydaje się bardzo przyjemna, niestety po dzisiejszej sytuacji była to moja ostatnia wizyta.