Wszystko zrozumiem ale kiedy od wejścia do lokalu po samą górę wszyscy ćpają razem z obsługą to już przesada..

to w soho sami narkomani...... od wejścia

tak się kręci biznes, niech cpają

sa odpowiednie organy prawne co tym sie zajmuja :)

Ktoś to im zgłosił jak akurat ćpają? Czas najwyższy działać. Anonim na 997 nic nie kosztuje, trzeba ich mobilizować do pracy.

hipokryci. A co was obchodzi ze ktoś sobie trawkę zapali? Wóda i papierosy robią dużo większe spustoszenie.

Obchodzi. Jest to karalne i o wiele bardziej szkodliwe niż wódki i papierosy.

I będę to tępił.

popieram Ponurego :)

Pnury czy tam inna noc się myli.

Największym dealerem jest Państwo. Prof M. Płatek karnista z Uniwersytetu Warszawskiego obliczyła że rocznie w Polsce ginie 30 tysięcy osób od nadużywania alkoholu, zaś na całym świecie co 6 sekund umiera człowiek na schorzenia nikotynowe. Dodatkowo w samej Polsce umiera 3 tys. osób rocznie z powodu nadużywania legalnych środków uspakajających i przeciwbólowych.

Z badań wynika także że alkohol jest w pierwszej trójce najbardziej wyniszczających substancji tuz po heroinie i kokainie.

Hipokryzja państwa i Wasza niewiedza idą w parze.

A marihuana i amfa nie wyniszczają? Są obsolutnie bezpieczne? Kogo w Polsce stać na kokainę? Jakimi kategoriami żyjesz?

Mowie o kategoriach prawdy - skoro piszesz że alkohol i nikotyna nie wyniszcza to przytaczam argument że wręcz przeciwnie. Najbardziej szkodliwa i wyniszczająca jest heroina, później jest kokaina, alkohol, amfetamina, tytoń, następnie marihuana, LSD, sterydy anaboliczne i ecstasy. Wyraźnie widać, że marihuana nie jest obojętna, ale bardzo niewiele wiemy o przypadkach rzeczywistego uzależnienia, a tym bardziej o przypadkach śmiertelnych.

Odnośnie poruszonych przez Ciebie kategorii materialnych rozumiem że skoro nie stać cie na kokainę to propagujesz procenty ;)

A wiesz że w Polsce 70% zabójstw popełnianych jest pod wpływem alkoholu?

Nie ma na świecie udowodnionego przypadku zgonu po marihuanie.

a jakby Cie bylo stac to bys sobie wciagnal??? mysle ze bardziej boi Cie fakt gdy ktos ma kase...niz co wciaga czy pali....

czlowieku, jestes jakis jechowy czy jak? wóda i fajki to gorcze dziadostwo niz ziolo, pilnuj swojej zony lepiej a nie siedzisz tu i piszesz takie glodne kawalki

Co z tego, że nie ma?

Karalna jest, ćpana na potęgę i tak samo ścigana.

to co jest legalne i nie decyduje państwo nie biorąc pod uwagę wszystkich aspektów za i przeciw....
pamiętacie prohibicję w stanach a co mamy teraz...wtedy było złe a teraz ok...wszystko zależy od czasu wykonalności i rozumowania władzy....
przyjdą czasy że obecne używki będą chmurką w porównaniu z nowoczesnymi środkami uzależnień... lecz już tego wielu z nas nie doświadczy
pozdro dla myślących pozytywnie

W kurky konfidenty r****** was pedaly

Haha. I woke up down today. You've cheeerd me up!

rąbnij się w łeb

Cóż..od czasu gdy prezydent Meksyku, Felipe Calderón, wypowiedział w 2006 roku meksykańskim kartelom narkotykowym wojnę, wystawiając naprzeciw uzbrojoną armię, śmierć poniosło między 40 000 a 50 000 osób. Obecnie jedynym wyjściem jest tam zalegalizowanie kokainy bo skrajny populizm antynarkotykowy doprowadził do anarchii.

http://www.youtube.com/watch?v=QquvZszWaiw

Ostatni raport Światowej Komisji ds. Polityki Narkotykowej przekonuje, że trwająca od dekady "globalna wojna z narkotykami nie powiodła się, co pociągnęło dewastujące konsekwencje dla społeczeństw i jednostek na całym świecie.

A tymczasem czy ktoś słyszał żeby w Holandii był jakiś problem z legalna trawką?

Myślenie nie boli...

Polska to nie Holandia. Tutaj jest inna kultura i powszechna chęć łamania prawa, pozostałość po komunie.

Ponury. Czemu ty jesteś taki K..rwa społeczny ?! Codziennie setki kobiet i dzieci przeżywają gehennę bo tatuś wrócił n******* do domu. Następnego dnia przeprasza żone zę ją pobił a trzeciego dnia znowu idzie pić... takich przykładów jest całe mnóstwo. O pijanych kierowcach już nie wspomne. I jakoś tego nie zauważasz. A czepiasz sie że ktoś sobie kulturalnie zapali trawe w klubie. Zachowujesz się jak ciota . Pewnie stary cie nieżłe biczował za młodego...

Z twojego posta płynie następujące przesłanie:
Ponieważ na świecie jest wiele zła zalegalizujmy miękkie narkotyki.
Tylko ja nie za bardzo kumam co wspólnego ma palenie trawy z przemocą w rodzinie. Czyżbyś był aż tak naiwny żeby myśleć że legalizacja miękkich narkotyków zapobiegnie całemu złu?

A ja myśle że z tego przesłania płynie cos innego...Jest wiele zła które nas otacza, ale stało się to taką codzinnością że już tego nie zauważamy. A palenie trawy w gronie przyjaciól co dla nie których jest ciężkim przestępstwem...

Ale o jakim pojęciu zła można mówić skoro legalny alkohol zabija rocznie 30 tysięcy polaków a dilerem jest państwo?

a po ile mają trawke

skale ofiar tak zachwalanego alku widać nawet na naszym podwórku gdzie sam UM Gdańsk w programie współpracy z organizacjami pozarządowymi na rok 2012 przeznacza na walkę z uzależnieniem alkoholowym 1 660 000 ( milion sześćset sześćdziesiąt tysięcy.) Na osławione dragi i to te najcięższe ledwo 300 tys.