dr T.Masiak lekarz bez powołania
poszedłem do przychodni na drugi dzień po wypisaniu z oddziału ratunkowego po ostrym zatruciu. była godzina 17 wiec w recepcji kazano aby zapytał się lekarza czy mnie przyjmie.- panie doktorze przyjmnie mnie pan jestem po pogotowiu....zatrucie" odp.lekarza -"dlaczego przychodzi pan dopiero teraz" - byłem w domu bo jestem bardzo słaby i niei byłem sam w stanie przyjść powiedziałem trzymając się futryny a z drugiej strony podpierał mnie ojciec. - odp.lekarza -"ja nie będe przyjmował poza godzinami....proszę wyjść"
na drugi dzień gdy stałem przed 7 w kolejce do rejestracji a ludzie podtrzymywali mnie abym nie upadł i gdy przyszła moja kolej pani w rejestracji mówi "do dr.Masiaka są jeszcze wolne miejsca" odpowiedziałem - "proszę tylko nie do Masiaka" a pani w rejestracji - "no tak rozumiem"
pierwsze spotkanie z Masiakiem miałem kilka lat wcześniej był bardzo nie miły i arogancki jakby miał pretensje do świata ze jest lekarzem i co ludzie od niego chcą.
nie polecam tego lekarza. przychodnia może nie jest najgorsza ale nieradzi sobie z ilością pacjentów.
na drugi dzień gdy stałem przed 7 w kolejce do rejestracji a ludzie podtrzymywali mnie abym nie upadł i gdy przyszła moja kolej pani w rejestracji mówi "do dr.Masiaka są jeszcze wolne miejsca" odpowiedziałem - "proszę tylko nie do Masiaka" a pani w rejestracji - "no tak rozumiem"
pierwsze spotkanie z Masiakiem miałem kilka lat wcześniej był bardzo nie miły i arogancki jakby miał pretensje do świata ze jest lekarzem i co ludzie od niego chcą.
nie polecam tego lekarza. przychodnia może nie jest najgorsza ale nieradzi sobie z ilością pacjentów.