dramat
Miejsce z wielkim potencjałem, jednym słowem żyła złota, ale....mnóstwo niedociągnieć i mało profesjonalizmu. Na powitanie (wbrew temu co na stronie o sobie piszą) nie przywitano mnie zapachem kawy, tylko cuchnącym od dymu papierosowego fryzjera. Przy myjce brud, kafle ochlapane farbą do włosów, ściana również (może tak zamiast papierosków należałoby posprzątać po poprzednim kliencie?), wieszak z papierem do włosów wprost nad głową klienta - nie dość, że się bałam, że dziadostwo na mnie spadnie, to do tego uprzejmie zostałam ochlapana, bo przecież pan mokrymi rękoma sięga po ręcznik.W całym salonie widać wszechobecne kable, na ścianach, pod nogami, najlepszy jest ten w kanciapie z solarium :/ Na fotelu fryzjerskim, Pan pytając mnie o fryzurę, przestał mnie słuchać i skupił się na klientce obok, która zresztą była już obsługiwana, i jak mnie słuchał, tak mnie ostrzygł, oceniam, że słuchał jednym uchem. Kreatywność w strzyżeniu - słabo, a do tego podczas strzyżenia nasłuchałam się plotek, o szefostwie, o jakiś kobietach - licho wie czy o klientkach, czy o personelu. Cena idealna do obsługi, taniocha po całości. Szkoda, bo salonik naprawdę ma potencjał i mógłby być uroczy...