duze rozczarowanie
Latem 2009 zorganizowalismy impreze biesiadna na 80 osob w krytej chacie biesiadnej,lecz obrocz miejsca i placu zabaw dla dzieci nic wiecej dobrego nie mozna napisac o morinie.Po 3 godz. zabawy zaczal przeciekac dach i orkiestra musiala przestac grac w zwiazku z obawa o swoj sprzet i przez glowne wejscie dostawala sie woda z zewnatrz.Stoly byly nierowne i krzywe ,ze goscie zaproszeni nie dawali rady nawet postawic plastykowych kubkow na stolach, a szczytem profesjonalizmu bylo nie podanie chleba do zaplanowego grila .