Jak grzyby po deszczu wyrastają nowe budynki na terenie ogródków działkowych.Ludzie tam mieszkają.Czy to jest zgodne z prawem?Do tego dymiące kominy zatruwają dzielnice,smród okropny.Dziwę się że nikt nie robi z tym pożądku.Miasto powinno zainteresować się problemem.

Kochana, zajmij się sobą i swoim kominem, chyba dawno nie został przeczyszczony...

Zarząd ogródków jest tolerancyjny bo boi się o własne stołki ,jest bieda z mieszkaniami ale niedługo będzie to jak obóz cygański . Istnieje zakaz korzystania z możliwości zamieszkiwania na terenie ogródków w okresie zimowym .

Ale można przebywać jak długo się chce. W każdym przepisie jest luka. Tylko trzeba umieć to wykorzystać.

Działkowicze zaczęli już stawiać na działkach garaże ,a to już przesada .Z tego co wiem to od marca 2018 zacznie się sukcesywne metrażowanie budynków na dziełkach .Prezesi będą trzęśli d*pami bo to do nich należy kontrola stosowania się do przepisów ogrodów działkowych .Zaczną się masowe rozbiórki ,lub płacenie dodatkowego czynszu w kwocie 10,20 zł za metr kwadratowy miesięcznie tak jak za mieszkanie komunalne

A co to komu przeszkadza że ludzie tam się budują i zamieszkują
A co do kominów i smrodu z nich to tylko dlatego że ludzie palą śmieci w ten plastiki a jak ktoś rozsądny zapoznać się z tym jak palić w danym piecu kominku czy czymkolwiek innym to nie wytwarza takiego dymu ani tym bardziej smrodu

Palą plastiki, ścieki walą do gruntu a po nocach imprezy pijackie. Robi się podobny problem jak w Gdyni z tym ich Pekinem czy innym Meksykiem.