Cześć Graszka:)...ja nie miałam czasu na nudę bo po wczorajszej ,jakże zajmującej;),rozmowie grzybowo-jedzeniowej spałam jak suseł do 11-tej...dzień jak chwila;)
:)Witaj Kosmitko....sądząc po nicku daleko byłaś:)czy przywiozłaś nam trochę kosmicznej energii?szczególnie dla Tinker:)ona jej bardzo teraz potrzebuje:)
Inko,ja nie mam doświadczenia w tych sprawach:-P
eryk z tworzywa sztucznego wykonany,dużo kobiet woli coś naturalnego,myślę,że grzyb jakąś alternatywą jest hahaha