Wybór butów snowboardowych jest zerowy. 3 modele i to w tym samym rozmiarze. Nie wiem czy Salomon uważa że każdy polak jeżdżący na snowboardzie jeździ na oślej łączce koło Gubałówki i się tam wywraca do końca życia, przez co nie potrzebuje dobrych butów czy co. Widocznie tak myśli bo gdy zaznaczyłem że nie potrzebuje kolejnej pary chińskiego badziewia o niewiadomym flexie to panie wydały się zdumione. Mam nadzieje że nastaną takie czasy gdy będzie można wejść do sklepu Salomona i wybierać z całej NOWEJ kolekcji butów snowboardowych (która jest pokaźna) a nie tylko z tego co się komuś we Włoszech nie spodobało 6 lat temu. Nie polecam, kupujcie przez internet.