NIE POLECAM delikatnie mówiąc tej pani dr ,po wizycie nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać.Na moje pytania nie otrzymałam żadnej mądrej odpowiedzi .Pani dr uraczyła mnie wykładem ,który był nie na temat ,następnie oświadczyła że nie widzi abym rozumiała co do mnie mówi.Moje dzieci są już dość duże ,do przychodni SANUS należymy kilkanaście lat i tak dziwnej wizyty nie pamiętam.Ta pani twierdzi ,że jest znanym i cenionym lekarzem.NIEZŁY ŻART.....
























m

jEST MOIM ZDANIEM DOBRYM lekarzem, z ciagle aktualizowaną wiedzą i cenionym specjalistom. Nam rodzicom też ciężko dogodzić. Chodzi Pani o specjalistyczne leczenie, czy samarytańskie pocieszanie?

To nie jest żaden specjalista !!!!_

Nie dziwię się Pani doktor, jak ma się z rodzicami tępakami do czynienia to człowiek może wyjść z siebie a i tak nic nie wytłumaczy !

Nie wiem czy mówimy o tej samej dr - ja myślę o tej która jest kardiologiem dziecięcym i specjalistą chorób dziecięcych. Przyjmuje w kościerskim szpitalu i w innych miejscach również. Jak dla mnie wspaniała kobieta. Pojechaliśmy na wizytę "kardiologiczną" , a dr wytłumaczyła nam nie tylko sprawy kardiologiczne ale i otrzymaliśmy cenne wskazówki odnośnie leczenia innych przypadłości naszego syna co do których nasza lekarka rodzinna wiecznie uważała że "to normalne"