fikcyjne wizyty
Nie bedę się rozpisywał, ponieważ już wszystko opisali poprzednicy. Potwierdzam, że pomimo oczekiwania w domu na przesyłkę, kurierzy maja notoryczny problem, żeby kogoś zastać. No... chyba, że chodziło im o kogoś, stojącego przez cały dzień z "chlebem i solą" przed budynkiem.