g...o
W Internecie co chwila widzę jakieś reklamy o dodatkowych termosach, siatkach, a ja g...o dostałem. Półtoragodzinne lekcje są strasznie nudne, na szczęście dodatkowy język + konwersacje to co innego. Sekretariat miły, ale przez parę dni nie potrafili naprawić urządzenia do drukowania faktur. Poza tym jak dostaję smsy z reklamą to szybko, a smsa o nieobecności lektora dostałem dopiero jak byłem w drodze na zajęcia (głupia komunikacja gdańska). Przynajmniej jest fajny budynek i pomieszczenia i automat z czekoladą :). Niestety kurs jest trochę drogi, trzeba też dokupić drogą książkę. Nie wiem czy mam to polecić. Może tak. Zobaczę jeszcze do końca roku.